MADIS w Zamościu. Amerykański pogromca dronów po raz pierwszy w Polsce
Wraz z żołnierzami amerykańskiej 82 Dywizji Powietrznodesantowej na lotnisku Mokre w Zamościu pojawiła się nietypowa broń. Zestaw MADIS to nowy sprzęt, który oficjalnie nie uzyskał jeszcze gotowości operacyjnej. Jakie jest jego zadanie i co potrafi?
16.02.2022 19:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
System MADIS trafił do Zamościa razem z kontyngentem, rozmieszczonym w Polsce przez Stany Zjednoczone w związku z zagrożeniem rosyjską inwazją na Ukrainę.
Amerykańscy żołnierze korzystają ze sprzętu, który jest w Polsce rzadko widywany, jak śmigłowce CH-47 Chinook, Blackhawk czy zmiennopłaty V-22 Osprey, jednak te statki powietrzne były już w Polsce widziane.
Zestaw MADIS (Marine Air Defense Integrated System) jest prawdopodobnie w naszym kraju po raz pierwszy. To zintegrowany system obrony powietrznej, opracowany według założeń przedstawionych przez Korpus Piechoty Morskiej. Jego przeznaczeniem jest zwalczanie wrogich, latających obiektów na małej wysokości (LAAD - Low Altitude Air Defense).
Zwalczanie roju dronów
MADIS składa się z dwóch modułów, umieszczonych na oddzielnych, lekkich pojazdach terenowych. MADIS Mk1 to artyleryjsko-rakietowy zestaw przeciwlotniczy, wyposażony w 30-mm armatę lub karabin maszynowy, uzupełnione o poczwórną wyrzutnię pocisków Stinger, zintegrowany system naprowadzania i wysuwany radar.
Drugim modułem jest MADIS Mk2, wyposażony w wielolufowy karabin maszynowy, M134 Minigun, i stację radarową RPS-42, zdolną do precyzyjnego śledzenia małych i szybko poruszających się obiektów.
Uzupełnieniem obu modułów jest system walki radioelektronicznej Modi II, którego zadaniem jest zakłócanie komunikacji. System ten występuje także samodzielnie, jako LMADIS (Light MADIS).
Debiut systemu miał miejsce w 2019 roku, kiedy to amerykański okręt USS Boxer obronił się przed atakiem irańskiego drona, zmuszając go przy pomocy systemów WRE do rozbicia.
Cały system – także w wersji X-MADIS (eXpeditionary Marine Air Defense Integrated System) – ma być zdolny do działania nie tylko stacjonarnie, ale także w ruchu, przy prędkości do 65 km/h.
MADIS ma zapewniać zdolność do zwalczania nie tylko pojedynczych obiektów, ale także walki z rojem dronów. Choć system jest już testowany - m.in. na Bliskim Wschodzie - planowana pełna gotowość operacyjna tego przeciwlotniczego "parasola" przewidywana jest na 2025 rok.