Ma bronić polskiego nieba. Oto zaawansowany system Pilica

Podczas spotkania dla dziennikarzami zorganizowanego przez Polską Grupę Zbrojeniową pojawiły się informacje, że parametry systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu PSR-A Pilica zostaną rozszerzone – przekazał serwis Defence24. Wyjaśniamy, co to za broń.

System Pilica ma bronić polskiego nieba
System Pilica ma bronić polskiego nieba
Źródło zdjęć: © YouTube | PGZ S.A.
Adam Gaafar

29.07.2022 | aktual.: 29.07.2022 11:29

PSR-A to skrótowiec oznaczający "Przeciwlotniczy System Rakietowo-Artyleryjski". Prace nad tą bronią były prowadzone od 2006 r. na Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Jak pisał Łukasz Michalik, zadaniem systemu Pilica jest "punktowa obrona szczególnie ważnych obiektów, m.in. zestawów przeciwlotniczych większego zasięgu". W skrócie: jest to ostatnia linia obrony przed samolotami, śmigłowcami, dronami oraz pociskami manewrującymi. Przyjrzyjmy się bliżej tej broni.

System Pilica – strażnik polskiego nieba

Pilica to kompleks o zasięgu do 5,5 km, którego podstawę stanowi zestaw rakietowo-artyleryjski ZUR-23-2SP Jodek. W systemie znajdziemy podwójną armatę przeciwlotniczą kal. 23 mm połączoną z dwoma wyrzutniami pocisków PPZR Piorun lub PPZR Grom. Działo ma szybkostrzelność teoretyczną na poziomie 2 tys. strz./min. Maksymalny zasięg można osiągnąć przy wykorzystaniu rakiet Grom – w podstawowej konfiguracji Pilica zapewnia obronę na dystansie od 10 m do 3,5 km.

Pilica działa automatycznie. Pojedyncza bateria obejmuje sześć jednostek ogniowych (JO), składających się z armat i wyrzutni. Każda JO posiada własną głowicę optoelektroniczną GOS-1 z kamerą termowizyjną oraz laserowym dalmierzem.

System ma stanowić najniższą warstwę polskiej obrony przeciwlotniczej. "Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP zakłada pozyskanie wielowarstwowego, zintegrowanego systemu obrony powietrznej, przystosowanego do zwalczania pełnego spektrum środków napadu powietrznego. Na każdym szczeblu tego systemu polski przemysł zbrojeniowy ma kompetencje i zdolności do dostarczania rozwiązań skrojonych pod potrzeby naszych żołnierzy" – podkreśla prezes zarządu PGZ S.A. Sebastian Chwałek.

Zestaw Pilica składa się oczywiście nie tylko z JO, ale również z radiostacji oraz skomputeryzowanego stanowiska dowodzenia na podwoziu ciężarówki Jelcz 442.32. Jak zwracał uwagę Łukasz Michalik, system ten jest "jakościowym skokiem w porównaniu z zestawem Hibernyt, używanym m.in. podczas zagranicznych misji polskiego wojska". Chociaż wizualnie są to podobne kompleksy, Pilica zapewnia znacznie większe możliwości w zakresie wykrywania i zwalczania wrogich celów.

Jak informuje Defence24, obecnie rozpatrywane jest zwiększenie możliwości systemu do takiego poziomu, aby nie służył on tylko do osłony lotnisk, ale również do "obrony baterii obrony powietrznej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Wisła".

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)