Latające taksówki przyszłością transportu. Luksusowe pojazdy pod lupą wielkich firm

Latające taksówki przyszłością transportu. Luksusowe pojazdy pod lupą wielkich firm

Latające taksówki przyszłością transportu. Luksusowe pojazdy pod lupą wielkich firm
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
24.10.2019 15:12

Elektryczne samochody latające to bez wątpienia przyszłość transportu miejskiego. Pierwsza tego typu taksówka - Volocopter, wzbiła się w powietrze w październiku. Na wprowadzenie luksusowych pojazdów do swojej oferty szykuje się coraz więcej firm.

W październiku w Singapurze wzbiła się w powietrze niemiecka taksówka Volocopter. Luksusowym pojazdem po raz pierwszy sterował pilot w kokpicie. Niemiecka firma chciała udowodnić tym lotem, że usługi podniebnego transportu miejskiego są jak najbardziej możliwe. Eksperyment wiele osób określiło jako początek rewolucji w transporcie.

Coraz więcej firm angażuje się w produkcję autonomicznych, latających pojazdów. Konkurencję dla Volocoptera może stanowić rywal z tego samego kraju - Lilium Jet. Niemiecki start-up ogłosił zakończenie pierwszego etapu testów nowoczesnego pojazdu.

Elektryczny samochód latający pomieści pięć osób, sterowany jest przez pilota lub w trybie drona, a napędza go 36 silników odrzutowych. Pierwsza komercyjna wycieczka pojazdem zaplanowana jest na 2025 rok.

Nie tylko Volocopter i Lilium Jet

Po starcie maszyny Lilium Jet, wspomniane silniki odrzutowe obracają się, dzięki czemu leci ona do przodu jak standardowy samolot. Pojazd wykorzystuje 10 procent energii z wielowirnikowej konstrukcji opartej na technologii stosowanej w śmigłowcach. Przedstawiciele Lilium zapewniają, że takie wykorzystanie energii pozwoli pojazdowi pokonać problemy z zasięgiem, uważane dotychczas za główną przeszkodę dla samolotów z napędem elektrycznym.

Niemiecka firma wylicza, że sześciominutowy przelot z Manhattanu na nowojorskie lotnisko JFK będzie kosztować około 70 dolarów. Klienci będą mogli zamówić przelot za pomocą aplikacji, która w działaniu przypominać będzie Ubera. Projektanci udoskonalają Lilium tak, by pojazd mógł pokonać 300 kilometrów w ciągu zaledwie godziny. Start-up w celu zwiększenia produkcji otworzył w Monachium fabrykę o powierzchni 3 tysięcy mkw. Firma już planuje budowę kolejnej, bowiem cel jest ambitny - produkcja 100 maszyn rocznie.

Popularyzacja elektrycznych pojazdów latających wiąże się zainteresowaniem ze strony znanych marek. Podobne konstrukcje już testuje Vertical Aerospace z Wielkiej Brytanii, a popyt na podróże tego typu taksówkami badają już znane i wielkie firmy. Wśród nich są między innymi Porsche i Boeing.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)