Koronawirus w Szwecji. Naukowcy: na początku maja 1/3 mieszkańców stolicy będzie zarażona

Koronawirus w Szwecji. Naukowcy: na początku maja 1/3 mieszkańców stolicy będzie zarażona
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

22.04.2020 12:24, aktual.: 22.04.2020 13:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koronawirus atakuje Europę. Jednym z krajów dotkniętych pandemią jest Szwecja. Tamtejsze władze w odróżnieniu od innych państw nie podjęły twardych kroków w walce z COVID-19. Naukowcy twierdzą, że już w maju 1/3 mieszkańców Sztokholmu będzie zarażona.

Koronawirus jest sporym zmartwieniem dla europejskich państw. Większość z nich wprowadziła dużą ilość ograniczeń mających na celu zahamowanie rozprzestrzeniającej się pandemii. Nie należy do nich Szwecja, której rząd obrał zupełnie inną taktykę - brak radykalnych obostrzeń, a jedynie zalecenia do pozostawania i pracowania w domach. Wielu obserwatorów obawia się, że kontrowersyjna metoda może przynieść dla kraju fatalne konsekwencje.

W Szwecji pozostają otwarte szkoły podstawowe i usługi publiczne. Władze kraju nie wydały twardych nakazów, a jedynie ograniczyły zgromadzenia do maksymalnie 50 osób. Według najnowszych informacji zarażonych wirusem SARS-CoV-2 jest tam 15 332 ludzi. Walkę z chorobą COVID-19 przegrało natomiast 1 765 osób. Zdaniem tamtejszych rządzących sprawdza się przyjęta przez nich strategia walki z koronawirusem, opierająca się na stosowaniu zaleceń zamiast zakazów.

Naukowcy przedstawili prognozy

Jak poinformowali szwedzcy naukowcy ze Sztokholmu, szczyt nowych zakażeń koronawirusem minął tam prawdopodobnie w połowie kwietnia. W przedstawionej we wtorek prognozie (21.04) ogłosili, że na początku maja nawet jedna trzecia mieszkańców stolicy może być zainfekowana SARS-CoV-2. Zdaniem ekspertów, większość z nich przejdzie chorobę bezobjawowo.

- Statystycy i matematycy przeanalizowali dane o liczbie zgłoszonych przypadków COVID-19, a także wyniki badania przeprowadzonego na grupie losowo wybranych mieszkańców Sztokholmu i doszli do wniosku, że szczyt nowych zakażeń minął 15 kwietnia - przekazał na konferencji prasowej zastępca głównego epidemiologa kraju Anders Wallensten.

Przypomnijmy, że sam Sztokholm liczy około 960 tysięcy mieszkańców (dane z 2018 roku). W całej aglomeracji żyje natomiast 2 miliony ludzi. Stolica Szwecji uważana jest za główne ognisko epidemii w kraju. Jak informuje TVN24 wskutek przegranej walki z infekcją zmarły tam 1022 osoby.

Anders Wallensten pytany o to, czy brakiem konkretnych obostrzeń Szwecja dąży do nabycia odporności na koronawirusa stanowczo zaprzeczył. - Nabywanie odporności jest pozytywne, ale koncentrujemy się na możliwościach służby zdrowia - wyjaśnił epidemiolog.

Chcesz śledzić na bieżąco rozwój koronawirusa w Polsce? Sprawdź dedykowaną temu aplikację internetową.

Więcej na temat koronawirusa dowiesz się zapisując na nasz specjalny newsletter.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (34)
Zobacz także