Koniec "ojca Kraba". Wielka Brytania stawia na szwedzkie haubice FH77BW Archer
Brytyjska armatohaubica AS90 to jeden z protoplastów (razem z koreańską armatohaubicą K9) polskiej AHS Krab. Służba "ojca Kraba" w armii Wielkiej Brytanii dobiega jednak powoli końca – część egzemplarzy została przekazana Ukrainie, a na ich miejsce dotarły pierwsze egzemplarze szwedzkiej armatohaubicy FH77BW Archer.
19.09.2023 | aktual.: 20.09.2023 19:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Armatohaubica AS90 to efekt nieporozumienia, do którego doszło w latach 80. pomiędzy Wielką Brytanią, Włochami i Niemcami. Kraje te od lat 70. pracowały wspólnie nad armatohaubicą o nazwie SP-70, jednak projekt tej broni okazała się niedopracowany i mało perspektywiczny (bazowała na podwoziu czołgu Leopard 1).
W rezultacie międzynarodowa współpraca została zakończona, a Wielka Brytania i Niemcy zdecydowały się na samodzielne opracowanie własnych armatohaubic. W przypadku Wielkiej Brytanii efektem tych prac okazał się AS90 (ang. Artillery System for the 1990s - system artyleryjski na lata 90.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod koniec XX wieku brytyjska armatohaubica została wybrana przez Polskę jako dawca systemu wieżowego – przyszły Krab miał mieć brytyjską wieżę i armatę oraz polskie podwozie.
Zobacz także: Czy to sprzęt NATO, czy rosyjski?
AS90 – "ojciec Kraba"
Ostatecznie – po wielu latach niepowodzeń – finalna wersja Kraba otrzymała wieżę i armatę z AS90 oraz podwozie z koreańskiej armatohaubicy K9. Oba elementy zostały jednak w Polsce znacząco zmodyfikowane i dostosowane do lokalnych wymagań.
Tymczasem kariera "ojca Kraba", AS90, w brytyjskiej armii dobiega końca. Opracowana w latach 80. broń coraz bardziej się starzeje, oferuje ograniczony zasięg ognia, wymaga licznej obsługi, a zakres ewentualnej modernizacji jest ograniczony.
W rezultacie 32 egzemplarze AS90 trafiły już do Ukrainy. Pozostałe mają być stopniowo wycofywane i docelowo zastąpione rezultatem programu MFP (Mobile Fires Platform), który ma doprowadzić do wybrania przez Wielką Brytanię przyszłościowego systemu artyleryjskiego kalibru 155 mm.
FH77BW Archer - najszybsza haubica na świecie
Zanim to jednak nastąpi, w roli rozwiązania pomostowego Brytyjczycy będą eksploatować szwedzkie armatohaubice FH77BW Archer. Decyzję o zakupie potwierdzono w marcu 2023 roku, a pierwsze Archery dotarły do Wielkiej Brytanii we wrześniu.
FH77BW Archer to system na podwoziu kołowym, wysoce zautomatyzowany i bardzo mobilny. Dzięki temu wystarczy zaledwie 75 sekund, aby armatohaubica zatrzymała się, oddała trzy strzały i ruszyła w dalszą drogę.
Oznacza to tak dużą szybkość wykonywania zadań ogniowych, że Archer może zmieniać swoją pozycję, gdy wystrzelone przez niego pociski są jeszcze w powietrzu, lecąc w stronę celu.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski