KHAN z Turcji w Polsce. Jest to konkurent dla Iskandera

Turecki pocisk balistyczny krótkiego zasięgu KHAN.
Turecki pocisk balistyczny krótkiego zasięgu KHAN.
Źródło zdjęć: © materiały własne | Przemysław Juraszek
Przemysław Juraszek

14.09.2022 19:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na tegorocznej edycji targów MSPO mieliśmy narodową wystawę Turcji, która obfitowała w wiele ciekawostek, z których jedną z najbardziej interesujących był pocisk balistyczny krótkiego zasięgu (SRBM) KHAN będący konkurencją dla m.in. Iskanderów.

Turcja już od paru lat staje się coraz większym eksporterem uzbrojenia wojskowego, które co widać na przykładzie m.in. wojny Armenii z Azerbejdżanem czy wojny w Ukrainie radzi sobie bardzo dobrze. Turcja jest w stanie samodzielnie opracować nawet pociski balistyczne krótkiego zasięgu będące domeną wąskiego kręgu państw na świecie.

Historia powstania pocisku KHAN jest podobna do drona Bayraktar TB2, bowiem tutaj także początkowo Turcja chciała pozyskać pocisk balistyczny za granicą, ale państwa Zachodu odmawiały sprzedaży. Z tego powodu Turcy zaprojektowali je sami, a pierwsze próbne odpalenie miało miejsce w 2017 roku. Z kolei pierwsze bojowe użycie nastąpiło dwa lata później przeciwko siłom Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) znajdującym się na terenie Iraku.

Jest to pocisk o masie 2,5 tony przenoszący odłamkowo-burzącą głowicę bojową o masie 470 kg zdolny do uderzenia w wersji eksportowej na dystansie do 280 km. W praktyce jak powiedział nam przedstawiciel firmy Roketsan zasięg jest wyższy. Ograniczenia wynikają z  Reżimu Kontroli Technologii Rakietowych, który ogranicza zasięg eksportowych systemów do maksymalnie 300 km i limituje masę głowicy bojowej do 500 kg.

Naprowadzanie odbywa się za pomocą kombinacji nawigacji inercyjnej i satelitarnej (GPS lub GLONASS) co zapewnia kołowy błąd trafienia CEP na poziomie poniżej 10 m. Odpalanie odbywa się z ośmiokołowej wyrzutni przenoszącej dwa pociski umieszczone w kontenerach startowych.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także