Katastrofa myśliwca w Rosji. Intrygujący jeden szczegół
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosjanie stracili kolejny cenny samolot ze swojego arsenału. Tym razem jednak Su-34 najprawdopodobniej rozbił się sam – bez udziału Ukraińców. W tej katastrofie intrygujący jest jednak jeden szczegół – zwraca uwagę ukraiński portal Defense Express.
Rosyjskie bombowce taktyczne Su-34 to jedne z cenniejszych dla armii agresora samolotów. To właśnie te płatowce służą do przenoszenia groźnych bomb szybujących z rodziny FAB, które regularnie są zrzucane na Ukrainę. Z tego też powodu Su-34 stanowią ważny cel dla ukraińskich systemów przeciwlotniczych.
Jeszcze niedawno analityk wojskowy Oleksandr Kovalenko wyliczał, że przez cały okres wojny Rosjanie stracili przynajmniej 25 bombowców Su-34, skutecznie uszczuplając tym samym flotę ponad 110 maszyn tego typu znajdujących się w arsenale rosyjskich sił zbrojnych przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę.
Na listę zniszczonych Su-34 dołącza teraz kolejny egzemplarz – tym razem nie była to jednak zasługa armii obrońców. Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami, na które powołuje się Defense Express, maszyna miała rozbić się w górzystym terenie w regionie Osetii Północnej. Analitycy zwracają uwagę, że niuansem w tym incydencie jest miejsce katastrofy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie wiadomo, dokąd leciał
Osetia Północna to obszar oddalony o ponad 600 km od granicy z Ukrainą i sąsiadujący z Gruzją. "Pojawia się pytanie, dokąd dokładnie leciał ten Su-34, że rozbił się w górach kilkadziesiąt kilometrów od Gruzji" – czytamy. To ważne pytanie w świetle faktu, iż w okolicach, gdzie doszło do katastrofy, nie ma żadnego lotniska wojskowego.
W związku z powyższym analitycy Defense Express kierują podejrzenia w kierunku próby przemieszczenia rosyjskiego samolotu poza granicę Rosji. "Można rozważyć opcję przeprowadzki do Syrii" – jednak to kwestia, która pozostaje otwarta i nie została jeszcze w żaden sposób potwierdzona.
Przypomnijmy, że rozbity w Rosji Su-34 to kluczowy w arsenale Federacji Rosyjskiej wielozadaniowy bombowiec taktyczny. Samolot pełni przede wszystkim funkcję bombowca, ale też ma charakterystykę myśliwską, w związku z czym na froncie jest iście uniwersalnym narzędziem. Może przenosić różnego rodzaju amunicję (w tym broń jądrową) na 12 węzłach uzbrojenia o łącznej masie niemal 8 t, a przy tym prowadzić bezpośrednie walki na pierwszej linii.
Za uniwersalny charakter Su-34 odpowiadają m.in. jego osiągi, czyli przede wszystkim możliwość rozwinięcia prędkości naddźwiękowej (ok. 1900 km/h na wysokości 11 km), za co odpowiada układ dwóch silników turboodrzutowych AŁ-31F M1. Zatankowany do pełna Su-34 może pokonać 4 tys. km, natomiast za zdolności defensywne (poza wspomnianymi węzłami uzbrojenia) odpowiada standardowe działko lotnicze GSz-30-1 kal. 30 mm.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski