"Jastrzębie" w akcji. Ukraińcy pokazali, jak radzą sobie z wrogiem
Mykoła Ołeszczuk, Dowódca Sił Powietrznych Ukrainy udostępnił w mediach społecznościowych film przedstawiających system MIM-23 Hawk w akcji. To sprzęt, który gwarantuje bezpieczeństwo podczas ataków przeprowadzanych z powietrza.
23.10.2023 16:13
"Zachodnia broń sprawdziła się i nadal udowadnia swoją skuteczność na polu bitwy" – napisał na Telegramie Ołeszczuk. Do wiadomości dołączył nagranie, które przedstawia działanie systemu ziemia-powietrze MIM-23 Hawk w trakcie odpierania ataku w nocy z 22 na 23 października. Dowódca zaznaczył też, że "jastrzębie" odgrywają kluczową rolę w obronie ukraińskiego nieba.
Na filmie widać wystrzał dwóch rakiet wycelowanych w kierunku wrogich pocisków. Oba strzały okazały się celne, a obrońcy mogli tym samym dopisać do listy wyeliminowanych pocisków Rosjan przynajmniej dwa punkty. Systemy MIM-23 Hawk trafiły do Ukrainy za sprawą wsparcia ze strony USA oraz Hiszpanii. Ponadto Madryt zadeklarował jeszcze w październiku 2023 r., że do Ukrainy trafią kolejne tego typu bronie.
Amerykańskie "jastrzębie" w Ukrainie
MIM-23 Hawk to amerykański przeciwlotniczy system rakietowy średniego zasięgu typu ziemia-powietrze. Konstrukcja została wdrożona do armii jako bardziej mobilny następca systemu MIM-14 Nike i weszła do służby w 1959 r. Produkowany przez Raytheon system Hawk został w 1994 r. zastąpiony w amerykańskiej armii przez MIM-104 Patriot.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć historia "jastrzębi" sięga lat 50. ubiegłego wieku, dziś wciąż są pożądanym i skutecznym narzędziem na polu walki. System był modernizowany (w 1971 r. w ramach programu Improved Hawk), na skutek czego dziś Ukraińcy z powodzeniem mogą wykorzystywać tę broń do odpierania ataków z powietrza.
Obrona przy użyciu systemu MIM-23 Hawk w Ukrainie
Długość pojedycznego pocisku wystrzeliwanego z systemu Hawk wynosi ok. 5 m, natomiast jego średnica to 370 mm. Rakieta MIM-23 Hawk waży z kolei ok. 590 kg i zawiera głowicę odłamkowo-burzącą o masie 54 kg. Pocisk rozpędza się do prędkości 2,4 Ma (dzięki obecności silnika rakietowego na paliwo stałe) i trafia w cele oddalone o ok. 40 km. Do naprowadzania wykorzystywany jest system półaktywny radarowy (SARH), natomiast maksymalny pułap "jastrzębia" to 20 km.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski