Holandia szczerze o polskiej armii. Potężne maszyny na językach ekspertów
16.08.2023 13:02, aktual.: 16.08.2023 20:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Holenderskie media komentują defiladę z okazji Święta Wojska Polskiego, która odbyła się 15 sierpnia. Eksperci zwracają uwagę, że "Polska systematycznie wzmacnia swoje siły zbrojne i już dysponuje jedną z najpotężniejszych amii w Europie, a to dopiero początek".
Niderlandzki portal NOS napisał, iż ze względu na zagrożenie ze strony Rosji Polska chce zbudować najnowocześniejszą armię lądową w Unii Europejskiej. "Poprzez defiladę, która odbyła się w ramach polskich obchodów Bitwy Warszawskiej 1920 r., Polska chce wysłać Rosji sygnał, że kraj ten ma sprawną obronę i jest przygotowany na zagrożenie z jej strony" – ocenia z kolei dziennik "De Volkskrant".
Najnowocześniejsze systemy uzbrojenia w Polsce
Polska ambitnie rozbudowuje i modernizuje swoje siły zbrojne, zauważa natomiast dziennik "Algemeen Dagblad". "Podczas wielkiej defilady wojskowej zaprezentowano najbardziej zaawansowane systemy uzbrojenia" – relacjonuje gazeta, która zamieściła także obszerne relacje video z parady na swojej stronie internetowej.
Portal RTL Nieuws podkreśla, że tegoroczna parada była największą od czasu upadku komunizmu. "Polski rząd pokazuje siłę armii zwłaszcza teraz, gdy kraj stoi w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony sąsiedniej Białorusi. W ubiegłym tygodniu Polska przeniosła kilka tysięcy żołnierzy na wschód kraju ze względu na obecność Grupy Wagnera i ćwiczenia armii białoruskiej" – czytamy w portalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Polska przekazuje Ukrainie miliardy, była pierwszym krajem NATO, który dostarczył jej czołgi, a także pierwsze myśliwce (MiG-29). Ponadto wiele broni, które Ukraina otrzymuje od sojuszników, jest dostarczanych drogą lądową z Polski" – wylicza RTL Nieuws i wskazuje, że Warszawa, w przeciwieństwie do Holandii i innych krajów europejskich, w zupełności spełnia natowski standard wydawania 2 proc. PKB na obronność.
Jak ocenia ekspert ds. obrony Patrick Bolder z Haskiego Centrum Studiów Strategicznych (HCSS), Polska zyskuje na znaczeniu, a jej siły zbrojne stają się coraz bardziej nowoczesne. Były holenderski wojskowy podkreśla, że tzw. korytarz suwalski jest strategicznie bardzo ważny dla Paktu Północnoatlantyckiego, ponieważ jest jedynym połączeniem innych krajów NATO z państwami bałtyckimi oraz izoluje rosyjską eksklawę Kaliningrad od Białorusi i Rosji.
Polska armia ma coraz większe znaczenie na arenie międzynarodowej
Uwagę na zmiany w polskiej armii zwrócili też Niemcy, których słowa przytaczał dziennikarz WP Mateusz Tomczak. Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zauważył, że Polska zbroi się od lat, a "pobudką była nie tylko wielka inwazja, którą Moskwa rozpoczęła w 2022 r., ale także agresja na Ukrainę z 2014 r".
Wśród najważniejszych maszyn, które w ostatnich miesiącach zasiliły szeregi polskiej armii warto podkreślić czołgi M1A1 Abrams, które trafiły do Warszawy pod koniec czerwca br. i wchodzą w skład umowy opiewającej na 366 maszyny. Zamówienie zawiera także nowsze warianty M1A2 SEP v3. W obu wersjach główne uzbrojenie stanowi armata kal. 120 mm.
Nie bez znaczenia dla polskiej obronności są także zakupy z Korei Południowej. Mowa o 200 czołgach K2, armatohaubicach K9 i wyrzutniach K239 Chunmoo, które wykorzystując pociski balistyczne mogą razić cele na dystansie niemal 300 km. Wśród największych zamówień z ubiegłego roku, nie sposób nie wspomnieć też o dziesiątkach samolotów FA-50 i śmigłowców AW149. Pierwsze z nich są w stanie rozpęczać się do prędkości ponad 1,2 tys. km/h i atakować cele w powietrzu rakietami AIM-9 Sidewinder lub na lądzie przy użyciu AGM-65 Maverick.