"Historyczny moment". Amerykanie o polskiej armii

"Historyczny moment". Amerykanie o polskiej armii

Czołg M1A2 Abrams podczas strzału.
Czołg M1A2 Abrams podczas strzału.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Gertrud Zach
Norbert Garbarek
27.01.2024 15:49

Pierwsza polska załoga otrzymała certyfikację ogniową na czołgu M1A2 Abrams – podaje amerykański departament obrony na platformie X. Amerykanie opisują to jako "historyczny moment". Przypominamy możliwości czołgów, którymi na poligonie w Nowej Dębie strzelali Polacy.

Amerykański departament obrony zwrócił w ostatnim czasie uwagę na historyczną chwilę dla polskiej armii. USA informują na platformie X, że żołnierze Wojska Polskiego pozytywnie ukończyli certyfikację na czołgach M1A2 Abrams. Oznacza to, że pierwsza polska załoga czołgistów potwierdziła swoje umiejętności związane z obsługą uzbrojenia i amunicji Abramsów, w związku z czym, polscy żołnierze całkowicie opanowali obsługę wspomnianych maszyn.

Czołgi M1A2 Abrams

Wspomniane Abramsy w wersji oznaczonej jako M1A2 to czołgi, których produkcja rozpoczęła się w 1992 r. i w tym samym roku włączono je do służby. Amerykanie zadbali w przypadku tych maszyn nie tylko o potężną siłę ognia. Jedną z ich głównych cech charakterystycznych jest też obecność turbiny gazowej wykorzystywanej do napędu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyposażone w turbinę Honeywell AGT-1500 Abramsy M1A2 są zdolne do poruszania się właściwie na każdym paliwie. Jedną z głównych zalet tego typu rozwiązania jest dostępność mocy w każdym zakresie obrotów silnika. Oznacza to, że czołg może zdecydowanie szybciej rozpędzić się do maksymalnej prędkości w porównaniu do konkurencji opartej o silniki Diesla. To natomiast krytyczny aspekt, który często decyduje o przeżyciu załogi w trakcie walki.

Niestety turbiny gazowe charakteryzują się znacznym poborem paliwa. Z tego powodu M1A2 Abrams może dotrzeć na jednym baku na odległość maksymalnie 425 km (lub 200 km w terenie). Jego prędkość maksymalna wynosi niespełna 70 km/h na płaskim i utwardzonym terenie oraz do 40 km/h w trudnych warunkach.

Przypomnijmy, że pojedynczy Abrams M1A2 waży ok. 66 t, mierzy niespełna 10 m długości i osiąga 3,7 m szerokości. W wariancie tego czołgu z dopiskiem SEPv3 do dyspozycji 4-osobowej załogi jest gładkolufowa armata M256A1 kal. 120 mm przystosowana do strzelania pociskami ze zubożonego uranu (M829).

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie