Francuska artyleria dla Ukrainy. Na front trafi CAESAR
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Francja od dłuższego czasu starała się można rzec, zachować naturalność wobec Rosji, ale z tym już koniec i do Ukrainy trafia bardzo potrzebny ciężki sprzęt. Prezydent Emanuel Macron poinformował, że Francja wysyła armatohaubice CAESAR.
Portal ouest-france.fr wskazuje, że 12 armatohaubic ma pochodzić z zapasów francuskiej armii, co nowością nie jest, ponieważ mieliśmy już przykłady tego typu działań przy okazji sprzedaży samolotów Rafale do paru klientów zagranicznych (Grecja czy Chorwacja). Odebrane działa zostaną zapewne z czasem zastąpione zmodernizowanymi jednostkami, a Francuzi mają także wyszkolić pierwszych 40 ukraińskich artylerzystów.
Armatohaubica CAESAR — czym jest
Jest to pierwszy masowo produkowany kompleks artyleryjski osadzony na ciężarówce wojskowej, który zdobył bardzo duże uznanie na świecie jako tanie oraz łatwe w transporcie lotniczym rozwiązanie. Skrót CAESAR wprowadzonej do służby w 2007 roku armatohaubicy pochodzi od "CAmion Equipe d'un Systeme d'ARtilleri" oznaczającego dosłownie system artyleryjski osadzony na ciężarówce.
Prace nad nim sięgają 1994 roku i zastąpił on systemy F3 bazujące na podwoziu lekkiego czołgu AMX-13. Efektem prac jest lekki system, którego masa nie przekracza 18 ton z długim działem kal. 155 o długości 52 kalibrów pozwalającym wedle producenta razić cele na dystansie 40 km w przypadku zwykłej amunicji lub ponad 55 km przy wykorzystaniu pocisków z dopalaczem rakietowym.
Sześciokołowe podwozie ze względu na limit masy ma nieopancerzoną kabinę (jest opcja dodania pancerza poziomu 2 STANAG 4569) oraz tylko półautomatyczny mechanizm ładowania. Jeśli jednak potrzeba więcej ochrony oraz automatu ładowania to francuzi zaprojektowali drugą wersję Caesara na czeskim ośmiokołowym podwoziu od Tatry. Klasa opancerzenia w tym wariancie to poziom 3 STANAG 4569, ale masa systemu wzrosła do około 30 ton.
Plusem Caesara jest łatwość zintegrowania go z systemem zarządzania polem walki bądź z bezzałogowcami oraz fakt osiągnięcia gotowości bojowej z ruchu (lub odwrotnie) w mniej niż minutę, a szybkostrzelność to 6 strz./min. Mobilność jest zapewniana przez silnik diesla od Renault o mocy 240 KM, pozwalający rozpędzić Ceasera do ponad 80 km/h po drodze lub do 50 km/s w terenie. Załogę stanowi z kolei 4-5 żołnierzy.
Ogólnie rzecz biorąc Caesary oraz amerykańska artyleria holowana w kalibrze 155 mm NATO (krótsza lufa) pozwoli Ukraińcom na dysponowanie większym zasięgiem niż rosyjska artyleria kal. 152 mm bądź w części (CAESAR) niż 2S7 Małka kalibru 207 mm i Rosjanom pozostanie jedynie użycie systemów rakietowych.
Samobieżne systemy są także dużo trudniejsze do zwalczenia ogniem kontrbateryjnym niż działa holowane, a to właśnie od królowej wojny będzie w sporej części zależał wynik bitwy o Donbas.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski