F‑35 kontra system przeciwlotniczy S‑300. Rosyjska broń była bezradna
Izraelskie ataki odwetowe na Iran dały okazję do konfrontacji rosyjskich systemów przeciwlotniczych S-300 z samolotami F-35. Rosyjska broń okazała się w tym przypadku całkowicie nieskuteczna.
29.10.2024 19:29
Izraelskie maszyny – w wariancie F-35I Adir – skutecznie spenetrowały irańską przestrzeń powietrzną i wykonywały zadania nad tym krajem. Nie wiadomo, czy doszło do bezpośredniego ataku F-35 na S-300, jednak irańskie systemy przeciwlotnicze zostały – według źródeł izraelskich – zniszczone.
Wśród celów izraelskiego ataku, w którym brały udział m.in. samoloty F-35I, znalazły się cztery baterie systemu przeciwlotniczego S-300PM2. Był to najgroźniejszy element irańskiego parasola przeciwlotniczego, pozwalający na obronę strefową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
S-300PM2, jako szczytowa forma ewolucji systemu S-300P, pozwala m.in. na niszczenie pocisków balistycznych (nie tylko krótkiego, ale także średniego zasięgu), a także innych celów powietrznych na dystansie dochodzącym do 240 km.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Systemy S-300PM2 były do niedawna uznawane za najskuteczniejszą broń przeciwlotniczą w arsenale Teheranu. Ich zniszczenie oznacza poważną wyrwę w zdolnościach przeciwlotniczych Iranu, a zarazem – co zauważa serwis Defence24 – ułatwienie dla izraelskich ataków na ten kraj w przyszłości.
F-35I Adir - izraelski wariant F-35A
F-35I Adir to izraelski wariant samolotu F-35. W porównaniu z wersją tej maszyny używaną przez wszystkich innych użytkowników na świecie, Adir ma zmodyfikowaną awionikę wykorzystującą lokalne podzespoły, większe możliwości walki radioelektronicznej i zwalczania dronów, a także możliwość przenoszenia izraelskiej broni. Samolot ma także zwiększony zasięg, dzięki czemu może działać ponad 1000 km od własnych granic.
Atak na Iran to kolejny przypadek konfrontacji opracowanych przez Stany Zjednoczone samolotów z rosyjskimi systemami przeciwlotniczymi. Poprzednio doszło do tego w Syrii, gdzie izraelskie Adiry – podobnie jak nad Iranem – wykonywały zadania nawet nad silnie bronioną stolicą kraju, Damaszkiem.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski