Druga armia NATO. Jej plany budzą wielki niepokój
Turcja stara się o kontrakt, na mocy którego wzmocniłaby swoją armię pociskami Meteor. Greckie władze nieustannie starają się do tego nie dopuścić, co przekłada się na apele do krajów produkujących tę broń. Greckie media sugerują natomiast, że Turcja po zakupie dokona inżynierii wstecznej pocisków Meteor i wykorzysta zdobytą wiedzę w swoim przemyśle zbrojeniowym.
Chociaż Grecja i Turcja wchodzą w skład NATO, stosunki pomiędzy tymi państwami od lat pozostają bardzo napięte. W 2022 r. niemiecki dziennik "Die Welt" ocenił nawet, że konflikt na linii Ateny-Ankara przerodził się w "zimną wojnę na Morzu Egejskim". W styczniu br. Grecja odebrała ostatnie z 24 zamówionych francuskich myśliwców Rafale, które znacząco wzmocniły jej lotnictwo. Turcja nie chce pozostawać w tyle i szuka chętnych do rozmów na temat nowoczesnego uzbrojenia.
Turcja chce kupić pociski Meteor
Aktualnie tureckie władze skupiają się m.in. ma modernizacji posiadanych F-16 i nieustannie toczą niełatwe rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie F-35. Inną opcją jest jednak postawienie na myśliwce Eurofighter Typhoon.
Według informacji greckiego portalu eKathimerini, Turcja postanowiła ułatwić sobie negocjacje i powiązać zakup Eurofighter Typhoon z pociskami Meteor. Z punktu widzenia technicznego jest to bardzo logiczne posunięcie, ponieważ mowa o myśliwcach, które jako jedne z nielicznych maszyn są dostosowane do przenoszenia takich pocisków (co jednak ciekawe, Rafale pozyskane przez Greków również mogą to robić).
Grecy nie chcą dopuścić do takiego wzmocnienia tureckich sił powietrznych. Już w styczniu grecki minister obrony Nikos Dendias poinformował, że odbył spotkanie z francuską ambasadorką Laurence Auer. Podczas rozmowy miał poprosić o udostępnienie Grecji oficjalnych informacji związanych ze sprzedażą pocisków Meteor do Turcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inżynieria wsteczna pocisków Meteor
Greckie media idą teraz o krok dalej i podają, że Turcja wykorzysta zakup pocisków Meteor nie tylko do bezpośredniego wzmocnienia swojego lotnictwa, ale również rozłoży ten pocisk na części i skopiuje część rozwiązań w celu udoskonalenia swoich pocisków Gökhan, których rozwój rozpoczął się w 2021 r., ale wciąż są one w dużej mierze tajemniczą konstrukcją.
Z ustaleń TRT World wynika z kolei, że prezydent Francji Emmanuel Macron odrzucił już prośbę greckich władz o zablokowanie sprzedaży pocisków Meteor do Turcji przypominając, że jest to broń produkowana nie tylko przez Francję, ale przez europejskie konsorcjum MBDA wspólnie z Wielką Brytanią, Niemcami, Włochami, Hiszpanią i Szwecją. Grecy mają teraz zwrócić się z podobną prośbą do władz wszystkich tych krajów.
Meteor to nowoczesne pociski powietrze-powietrze o wadze ok. 190 kg. Zapewniają zasięg ok. 200 km, a także bardzo dobre możliwości manewrowania w końcowej fazie lotu, co jest spowodowane obecnością dodatkowego silnika strumieniowego.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski