Dopadli rzadki czołg Rosjan. W ogóle nie powinno być go w Ukrainie

Ukraińcy pochwalili się zniszczeniem kolejnych pojazdów pancernych Rosjan. Na liście znalazł się m.in. T-90S. To czołg bardzo rzadko pojawiający się w relacjach z frontu, którego pierwotnie Rosjanie nie planowali tam wysyłać. Przybliżamy historię i możliwości tej maszyny.

T-90S, zdjęcie ilustracyjneT-90S, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Mateusz Tomczak

O stratach Rosjan w obwodzie donieckim na swoim profilu w serwisie Telegram napisał ukraiński komentator wojskowy i polityczny Ołeksandr Kowałenko. W zamieszczonym wpisie wyjaśnił m.in. to, skąd czołgi T-90S wzięły się w Ukrainie. Już wcześniej inni komentatorzy i analitycy sugerowali, że Rosjanie zmienili zdanie i postanowili wysłać dostępne T-90S na front jako uzupełnienie licznych strat.

"T-90S to eksportowa wersja T-90 z bardzo ciekawą historią. Wysyłano je głównie w ramach kontraktów do Indii jako T-90S Bhishma, jednak część czołgów nie przeszła odbioru ze względu na złą jakość montażu i inne problemy/wady. W okresie dostaw eksportowych zgromadziła się pewna liczba takich czołgów i od listopada-grudnia 2022 r. zaczęto je wysyłać na front" - wyjaśnia Ukrainiec.

Rosjanie stracili czołg T-90S

Czołg T-90S pod względem wyposażenia jest mocno zbliżony do podstawowego T-90 znajdującego się w służbie rosyjskiej armii. Posiada silnik o mocy 1000 KM, dzięki któremu załoga jest w stanie rozpędzić maszynę do prędkości maksymalnej 65 km/h. Za możliwości ofensywne również w T-90S odpowiada przede wszystkim armata gładkolufowa 2A46M-3 kal. 125 mm. Poza nią czołg posiada dodatkowe uzbrojenie w postaci karabinów maszynowych kal. 7,62 mm oraz kal. 12,7 mm.

Względem oryginału T-90S jest jednak nieco okrojony. Nie posiada elektrooptycznego systemu samoobrony TszU-1 Sztora-1. Zamiast tego rosyjscy konstruktorzy zastosowali przestrzeń na pancerz reaktywny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie wiadomo, ile egzemplarzy T-90S trafiło na front jako wsparcie dla walczących tam rosyjskich oddziałów. Ołeksandr Kowałenko stwierdza jednak, że zniszczenie każdego tego typu czołgu to rzadki przypadek.

Ukrainiec zauważa, że w zależności od źródła szacuje się ogólną liczbę zniszczonych w Ukrainie czołgów T-90S na 10, maksymalnie 15 sztuk. Znacznie gorzej z punktu widzenia Rosjan wyglądają jednak straty wszystkich czołgów z rodziny T-90, które sięgnęły już co najmniej 150 egzemplarzy.

Wybrane dla Ciebie
Rosyjski szpieg nad Bałtykiem. Polska poderwała myśliwce
Rosyjski szpieg nad Bałtykiem. Polska poderwała myśliwce
Ukraińcy zniszczyli Oriesznika. Nikt o tym nie wiedział
Ukraińcy zniszczyli Oriesznika. Nikt o tym nie wiedział
Zniszczyli prawie połowę. Rosjanie tracą Pancyry
Zniszczyli prawie połowę. Rosjanie tracą Pancyry
Nowa broń Rosjan. To moduł na bazie Impuls-M
Nowa broń Rosjan. To moduł na bazie Impuls-M
Czarny kot przebiegł drogę? Stąd wzięła się ich sława
Czarny kot przebiegł drogę? Stąd wzięła się ich sława
Ma rozmiary walizki. Poleci w otchłań przestrzeni kosmicznej
Ma rozmiary walizki. Poleci w otchłań przestrzeni kosmicznej
Wstrzymali ruch samochodów elektrycznych przez Most Krymski. Boją się eksplozji
Wstrzymali ruch samochodów elektrycznych przez Most Krymski. Boją się eksplozji
Szukali odpowiedzi 80 lat. Zaobserwowano wyjątkowe fale na Słońcu
Szukali odpowiedzi 80 lat. Zaobserwowano wyjątkowe fale na Słońcu
Ukrainiec o bombach Rosjan. Mówi o ich celności
Ukrainiec o bombach Rosjan. Mówi o ich celności
Chińczycy na Księżycu coraz bliżej. W 2026 r. pierwsze testy
Chińczycy na Księżycu coraz bliżej. W 2026 r. pierwsze testy
Test zakończony. Kometa 3I/ATLAS minęła Słońce
Test zakończony. Kometa 3I/ATLAS minęła Słońce
Rosną do gigantycznych rozmiarów. Ale dlaczego?
Rosną do gigantycznych rozmiarów. Ale dlaczego?
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech