Dali Ukrainie większość tego, co mieli. Dostali rekompensatę

Jak pisaliśmy na naszych łamach, na front w Ukrainie wysłano m.in. 35 bojowych wozów piechoty M–80A. Słowenia posiada 52 takie konstrukcje, co oznacza, że wysłała obrońcom 67 proc. z nich. Ponadto na wschód dotarł transport 28 czołgów M-55S. Według ostatnich doniesień, w zamian za te dostawy Lublana otrzymała niedawno nowoczesne pojazdy ciężarowe od niemieckiej firmy zbrojeniowej Rheinmetall.

M–80A są pojazdami gąsienicowymi, które opracowano i konstruowano w byłej Jugosławii. Pod wieloma względami przypominają one radzieckie BWP-1. W uzbrojeniu tych maszyn znajdziemy działko automatyczne kal. 20 mm oraz ppk 9M14 Malutka. Większość z tych wozów od dawna znajdowała się w słoweńskich magazynach.

M-80 powstały w latach 70. XX w. i zewnętrznie są podobne do francuskich pojazdów AMX–10P. Wynika to z faktu, że w pracach nad tą konstrukcją uczestniczyli francuscy specjaliści. Maszyna ma zasięg do 500 km, a jej masa wynosi ok. 14 t. W starszych wersjach montowano silnik wysokoprężny o mocy 260 KM, który pozwalał rozwijać im prędkość do 58 km/h na drodze. W nowszych pojazdach pojawił się silnik o mocy 315 KM, co wpłynęło na zwiększenie prędkości maksymalnej do 65 km/h.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czołgi M-55S stanowią modernizację radzieckich T-55. W porównaniu z pierwowzorem maszyny zostały wyposażone w nowe działo L7 kal. 105 mm z rękawem termicznym, zyskały też pancerz reaktywny, lepszy system kierowania ogniem oraz celownik Fotona SGS-55 z dalmierzem laserowym. Pojazdy są napędzane przez silnik wysokoprężny V-12 o mocy 600 KM.

Pojazdy ciężarowe od firmy Rheinmetall, które zostały niedawno przekazane Słowenii, posiadają wymienne nadwozia i są oparte na pojazdach transportowych UTF. Oprócz nich Lublana otrzymała zmienne platformy załadowcze oraz pięć paletyzowanych modułów zbiorników na wodę.