Czołg K2EX z systemem aktywnej obrony. Nie ma go w pojazdach kupionych przez Polskę
Podczas targów Eurosatory nową wersję czołgu K2 pokazał jego producent, koncern Hyundai Rotem. Pojazd w wariancie K2EX wyróżnia się zdalnie sterowanym modułem strzeleckim, a także aktywnym systemem obrony KAPS 2. To rozwiązanie, które nie trafiło do czołgów zamówionych przez Polskę.
19.06.2024 | aktual.: 19.06.2024 11:29
Na tegorocznych targach Eurosatory, poza prezentowanym przez Polską Grupę Zbrojeniową bojowym wozem piechoty Borsuk, nie brakuje także sprzętu pancernego innych producentów.
Poza nową wersją czołgu Leopard 2 czy wariantem czołgu KF51-U Panther z nową wieżą, swój sprzęt wystawił także południowokoreański koncern Hyundai Rotem.
Koreańska firma zaprezentowała najnowszy wariant czołgu K2, czyli K2EX, pokazany światu po raz pierwszy w czasie targów ADEX 2023. K2EX został wyposażony w system, którego brakuje polskim czołgom – aktywny system obrony KAPS 2 (Korean Active Protection System).
Zobacz także: Czy to sprzęt NATO, czy rosyjski?
System aktywnej obrony KAPS 2
Druga wersja koreańskiego systemu samoobrony to lokalny, produkowany licencyjnie w Korei, wariant systemu Trophy. Został on opracowany przez koncern Rafael i jest montowany m.in. na czołgach Merkawa, Leopard 2 i Abrams.
Koreańczycy dostosowali go pod względem masy, wielkości i poboru energii do możliwości czołgu K2, łącząc radary i sensory optoelektroniczne z kinetycznymi efektorami i wyrzutniami granatów dymnych.
Czołg K2EX - najważniejsze zmiany
Poza systemem aktywnej obrony K2EX ma także – zgodnie z coraz powszechniejszym trendem – własną zagłuszarkę utrudniającą działanie dronów. Czołg ma również wzmocniony pancerz i umieszczone na zewnątrz zasobniki z wyposażeniem, stanowiące w przypadku pocisków kumulacyjnych dodatkową osłonę.
Nowy wariant K2 został także dozbrojony – na wieży zamontowano zdalnie sterowany moduł uzbrojenia (RCSW). Jak zauważa serwis Defence 24, wszystkie te elementy pokazywane obecnie wraz z eksportowym, nowym wariantem czołgu K2, docelowo mogą trafić także na pojazdy eksploatowane w Polsce i budowane lub zmodernizowane do standardu K2PL.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski