BWP dla US Army. BAE Systems ujawniło swoją koncepcję
Na początku listopada US Army opublikowała długo wyczekiwaną informację dotycząca faz 3. i 4. programu Optionally Manned Fighting Vehicle (OMFV). Ujawniono, że propozycje złożyło pięć przedsiębiorstw: BAE Systems, General Dynamics Land Systems, Oshkosh, Point Blank Enterprises i Rheinmetall. Zaprezentowały one dwutorowe podejście do stopnia publikowanych informacji o swoich produktach biorących udział w postępowaniu na przyszły opcjonalnie bezzałogowy bojowy wóz piechoty dla wojsk lądowych, następcę M2/M3 Bradley.
16.02.2023 | aktual.: 16.02.2023 13:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Część przedsiębiorstw ujawniła niedawno lub już jakiś czas temu swoje propozycje. W tym gronie znajdowały się Oshkosh, Point Blank Enterprises i Rheinmetall. Na przeciwległym biegunie wylądowali dwaj potentaci: BAE Systems, General Dynamics Land Systems.
Przed kilkoma dniami BAE Systems wreszcie podzieliło się z opinią publiczną swoją propozycją bwp. 30 listopada spółka zaprezentowała model 3D. Podobnie jak pozostali czterej konkurenci w programie OMFV, BAE zapewnia, że maszyna będzie wykorzystywać hybrydowy silnik elektryczny zamiast tradycyjnego silnika spalinowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hybrydowy silnik elektryczny zamiast tradycyjnego
Podczas gdy inni biorący udział w postępowaniu nie ujawnili – przynajmniej na razie – szczegółów, James Miller, wiceprezes BAE ds. rozwoju biznesowego zaznaczył, że napęd hybrydowy HED (Hybrid Electric Drive) będzie składał się z kilku mniejszych jednostek rozlokowanych w różnych częściach kadłuba, które uzupełnią podstawowy silnik wysokoprężny o mocy 1070 KM.
Będzie mieć to istotne znaczenie nie tylko dla oszczędności paliwa (i dłuższego zasięgu operacyjnego), ale też dla sygnatury termicznej pojazdu. Pojazd ma poruszać się z prędkością maksymalną 70 km/h i przyspieszać od 0 do 40 km/h w 10,5 sekundy.
Klasyczne transportery opancerzone i bojowe wozy piechoty mają jeden duży silnik z przodu, który pozostawia dużą sygnaturę cieplną, co ułatwia wykrycie przez wroga i w efekcie zniszczenie pojazdu. Z tego względu redukcja tego parametru stała się istotnym wymogiem US Army.
Dlatego też w wozie BAE Systems znajdzie się nie jeden duży silnik, a seria mniejszych hybrydowo-elektrycznych modułów po obu stronach kadłuba. Rozwiązania tego typu były już znane podczas programu platform lądowych (Future Combat Systems) w 2009 roku, ale wówczas nie udało ich się wprowadzić w życie.
Wymóg otwartej architektury pojazdu
Hybrydowa jednostka napędowa ponadto obniży sygnaturę akustyczną. Redukcję hałasu zapewnią też gumowe gąsienice, które mają również zmniejszyć wibracje i szybkie zużywanie się podzespołów. Możliwe stanie się zasilanie elektroniki przez 9 godzin przy wyłączonym silniku lub przejechanie 2,5 km na samych akumulatorach litowo-jonowych bez konieczności uruchamiania silnika. Tzw. rozproszony silnik zwolni miejsce wewnątrz kadłuba, dając projektantom większą swobodę w organizowaniu jego zabudowy.
BAE Systems w tym zakresie bardzo intensywnie wykorzystuje tzw. wymóg otwartej architektury pojazdu (Modular Open Systems Architecture, MOSA zaprojektowany wraz z firmą Curtiss-Wright Defense Solutions). Koncern z Farnborough nie jest wyjątkiem, gdyż cała piątka oferentów postawiła na zapewnienie łatwej aktualizacji hardware'u i software'u w przyszłości.
Wiele urządzeń będzie zbudowanych na zasadzie "podłącz i używaj", dzięki czemu uszkodzone jedno stanowisko bojowe w pojeździe nie wyeliminuje całej załogi, a konkretny system będzie można używać na innym. Wspólne oprogramowanie ma pozwolić na łatwą instalację na zapasowych stanowiskach w pojeździe.
Pojazd ma być przygotowany również na dodatkowe zapotrzebowanie na energię elektryczną generowane przez różne podzespoły. Być może pozwoli to na stałe pożegnać się z demonami Bradleya, w którym należało niejednokrotnie wyłączać niektóre urządzenia, aby skorzystać z funkcji innych. Bezproblemowe ma być działanie aktywnego systemu ochrony pojazdu Iron Fist. Będzie on uzupełniał podstawową osłonność balistyczną, na którą składać się będzie stal pancerna, wzmocniona osłonami kompozytowymi i wybuchowym pancerzem reaktywnym.
Siła uzbrojenia BWP
O sile uzbrojenia stanowić będzie armata automatyczna Northrop Grumman XM913 kal. 50 mm, sprzężona z karabinem maszynowym kal. 7,62 mm i wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych. Uzbrojenie zostanie umieszczone w bezzałogowej wieży UT50 zaprojektowanej przez izraelski Elbit Systems.
BAE Systems zapewnia, że istnieje możliwość instalacji broni wysokoenergetycznej (laserów o dużej mocy). Załoga składać się będzie z dwóch żołnierzy, których pracę wspierać będą elementy sztucznej inteligencji (tzw. uczenia maszynowego), które nazywane jest Advanced Targeting & Lethality Automated System, ATLAS. Tak wygląda propozycja BAE Systems, a co zaproponowali rywale?
Zobacz także
Propozycje konkurencyjnych firm
Oshkosh Defense współpracująca z firmami Hanwha Defense USA, QinetiQ, Plasan Pratt, Miller Defense i Rafael Advanced Defense Systems wystartowała z bojowym wozem piechoty AS21 zintegrowanym z systemem wieżowym rodziny Rafael Samson II. Promowany w Australii jako Redback – nazwę zapożyczono od żyjącego na tym kontynencie jadowitego pająka redback spider (Latrodectus hasselti) – znalazł się też w orbicie zainteresowań polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej. W październiku jeden pojazd do testów odebrała 18. Dywizja Zmechanizowana ("Żelazna Dywizja").
Wcześniej, bo jeszcze podczas konferencji AUSA 2022 w Waszyngtonie Team Lynx – Rheinmetall, American Rheinmetall Vehicles, Textron Systems i Raytheon Technologies i L3Harris Technologies – zaprezentował Lynksa OMFV (funkcjonującego również pod oznaczeniem American Lynx). Niemieckie przedsiębiorstwo, któremu towarzyszą, mimo trudnych początków w programie było pewniakiem do udziału w kolejnej fazie.
Jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników zaprezentowało wóz w wersji uzbrojonej również w armatę XM913 sprzężoną z karabinem maszynowym kalibru 7,62 milimetra i wyrzutnią Multi-Mission Launcher Raytheona. Nadaje się ona nie tylko do odpalania ppk rodzin TOW i Javelin, ale również amunicji krążącej rodziny Coyote.
Point Blank Enterprises z Florydy – mająca do tej pory tyle wspólnego z bojowymi wozami piechoty co Węgry z dostępem do morza – zaprezentowała dość odważną koncepcję. W kwietniu 2022 roku zaprezentowała model klasycznego bwp – Liberty. Będzie on wyposażony w modułowy silnik Cummins ACE o mocy 1000 KM, ale wóz otrzyma hybrydowy układ napędowy. Konstrukcja modułowa wozu pozwoli na niezbyt skomplikowaną przebudowę w wersje specjalistyczne, a także ułatwi modernizację i remonty.
Uzbrojeniem podstawowym jest armata napędowa XM913 kalibru 50 mm. Do walki z siłą żywą przeciwnika lub celami słabiej opancerzonymi służy zdalnie sterowany moduł uzbrojenia po prawej stronie przedniej części stropu wieży. O sile uzbrojenia stanowią też solidnie wyglądającymi czterema wyrzutniami przeciwpancernych pocisków kierowanych (po dwie po bokach wieży). Zależnie od potrzeby, zamiast tych wyrzutni można zainstalować pojemniki do odpalania amunicji krążącej czy rozpoznawczych bezzałogowych statków latających.
Wszyscy oferenci zbudują więc pojazdy bardzo podobne do siebie pod względem masy, rozmiarów i uzbrojenia. Zakończenie postępowania przetargowego nastąpi do końca roku podatkowego 2027 przyznaniem zamówienie na dostawę pojazdów produkcji wstępnej. Realizacja ruszy w 2029 roku, ale już teraz US Army upatruje w OMFV istotny element współpracy pojazdów załogowych i bezzałogowych w pododdziałach – Manned Unmanned Teaming (MUMT).
Andrzej Pawłowski, dziennikarz konflikty.pl