Brazylia wysyła do Europy lotniskowiec São Paulo. To rejs w jedną stronę

Brazylia wysyła do Europy lotniskowiec São Paulo. To rejs w jedną stronę

Lotniskowiec São Paulo
Lotniskowiec São Paulo
Źródło zdjęć: © Flickr, Lic CC BY-SA 2.0, Rob Schleiffert
Łukasz Michalik
16.08.2022 20:14, aktualizacja: 16.08.2022 20:48

São Paulo to okręt flagowy brazylijskiej marynarki wojennej. Zbudowany we Francji lotniskowiec z konwencjonalnym napędem ma za sobą długą i ciekawą służbę pod dwiema banderami, która właśnie dobiega końca. Największy okręt wojenny Brazylii wyruszył w swój ostatni rejs.

Do niedawna Brazylia była jednym z niewielu krajów na świecie mogących pochwalić się użytkowaniem lotniskowca. Był to ostatni na świecie lotniskowiec CATOBAR z konwencjonalnym napędem.

CATOBAR to akronim, definiujący sposób startu i lądowania samolotów na lotniskowcu. Oznacza start wspomagany katapultą i lądowanie z wykorzystaniem rozwiązań, skracających dobieg samolotu – aerofiniszerów. Są to rozciągnięte w poprzek pokładu liny, o które lądujący samolot zaczepia wysuwanym spod kadłuba hakiem.

Atomowy następca

Brazylijski lotniskowiec São Paulo ma za sobą długą i ciekawą służbę. Zbudowano go we Francji, jako jeden z dwóch klasycznych lotniskowców typu Clemencau. Okręt został przyjęty do służby w 1963 r. i pozostawał w niej przez 37 lat.

Lotniskowiec Foch w 1992 r., jeszcze z francuską banderą
Lotniskowiec Foch w 1992 r., jeszcze z francuską banderą© Domena publiczna | PHC Jack C. Bahm

Uczestniczył m.in. w misjach u wybrzeży Libii, interweniował podczas wojny na Bałkanach a także osłaniał francuskie próby atomowe na Pacyfiku. Był także platformą testową dla nowych, morskich samolotów Rafale-M.

W 2000 r. Foch został skreślony ze stanu floty. Francuzi zastąpili w ten sposób dwa lotniskowce z konwencjonalnym napędem (Clemencau i Foch) atomową jednostką Charles de Gaulle.

Lotniskowiec São Paulo w brazylijskiej służbie

Brazylia odkupiła Focha za cenę złomu. Okręt został wyremontowany i jako São Paulo obsadzony brazylijską grupa lotniczą, tworzoną m.in. przez wiekowe samoloty A-4 Skyhawk i śmigłowce różnych typów i przeznaczenia.

Foch/São Paulo ma 265 metrów długości i wypiera około 32 tysiące ton. Reliktem dawnych czasów pozostaje liczne uzbrojenie artyleryjskie – początkowo było to osiem 100-mm armat, z których w latach 90. cztery zastąpiono wyrzutniami pocisków przeciwlotniczych Crotale.

Po przejęciu okrętu Brazylia rozpoczęła szereg modernizacji – gruntownemu remontowi poddano układ napędowy, a okręt został doposażony m.in. w system walki radioelektronicznej czy identyfikacji swój-obcy. Po remontach, w 2010 r. rozpoczęto próby morskie, planując dalszą eksploatację okrętu.

Ostatni rejs São Paulo

Seria awarii i pożar sprawiły, że ponownie wrócił on do stoczni remontowej, a w 2017 r. zapadła decyzja o wycofaniu lotniskowca ze służby. Ze względu na znaczne ilości szkodliwych materiałów – jak m.in. azbest – jego złomowanie nastręcza wielu problemów i ostatecznie ma zostać przeprowadzone w Turcji. Swój ostatni rejs São Paulo ma zakończyć 7 września.

Brazylijska marynarka wojenna zastąpiła swój jedyny lotniskowiec śmigłowcowcem Atlântico kupionym od Wielkiej Brytanii. Wraz z zezłomowaniem São Paulo kończy się epoka lotniskowców CATOBAR z konwencjonalnym napędem – wszystkie pozostałe lotniskowce tego typu mają obecnie napęd atomowy.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)