Bombowiec PAK DA. Rosyjska odpowiedź na B-21

TASS podaje, że bombowiec PAK DA będzie wspomagany przez drony. Maszyna ma być w założeniu naddźwiękowa i niewidoczna dla radarów. Prace nad samolotem znacznie się jednak przedłużają – według wcześniejszych zapowiedzi PAK DA miała wejść bowiem do służby już… w 2017 r.

Amerykański serwis National Interesting opisuje rosyjską maszynę jako "bombowiec strategiczny 6. generacji (w przestrzeni medialnej częściej wspomina się jednak o 5. generacji - red.), który ma zastąpić starzejące się Tu-95MC i Tu-160". Medium zwraca uwagę, że o ile "obecna flota rosyjskich bombowców opiera się na stopniowych modernizacjach samolotów z czasów sowieckich, o tyle PAK DA jest podobno rozwijany w oparciu o nową konstrukcję latającego skrzydła".

Samolot ma przenosić zarówno broń konwencjonalną, jak i nuklearną, a jego ładowność wyniesie od 25 do 30 ton. Według zapowiedzi zasięg operacyjny bombowca ma wynieść nawet 12 tys. km. Co ciekawe, jeszcze cztery lata temu wartość ta oscylowała w granicach 3,5 tys. km. Maszyna będzie uzbrojona w broń hipersoniczną, która – zgodnie z przypuszczeniami – może obejmować pochodne pocisków Ch-47M2 Kindżał.

Prezentacja prototypu bombowca PAK DA odbędzie się zatem rok po oblocie B-21 Raidera, który jest planowany na maj 2022 r. Śledząc opisy rosyjskiego samolotu nie sposób zresztą nie zauważyć, że jest on odpowiedzią na amerykańską maszynę.

Według zapowiedzi Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, B-21 Raider ma być niewidzialnym dla radarów bombowiec nowej generacji, który został zaprojektowany do wykonywania misji dalekiego zasięgu. Samolot ten – podobnie jak PAK DA – ma wykorzystywać arsenał konwencjonalny i nuklearny.