Bolesna pomyłka Rosjan. Zaatakowali własną kolumnę pod Kurskiem

Najprawdopodobniej na skutek błędnego rozpoznania załoga rosyjskiego śmigłowca Ka-52M działająca w obwodzie kurskim otworzyła bratobójczy ogień do kolumny wojskowej składającej się z kilku pojazdów pancernych. W efekcie zniszczeniu uległy dwie rosyjskie haubice 2S19M2 Msta-S.

Zniszczona haubica 2S19M2 Msta-S
Zniszczona haubica 2S19M2 Msta-S
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Mateusz Tomczak

12.08.2024 | aktual.: 12.08.2024 20:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O zdarzeniu poinformowali sami Rosjanie, którzy w pierwszej chwili nie byli świadomi, do czego doszło. Na rosyjskich kanałach w serwisie Telegram pojawiły się wpisy głoszące, iż w obwodzie kurskim udało się namierzyć ukraińską grupę sabotażowo-rozpoznawczą i zniszczyć wykorzystywany przez nią sprzęt.

Wpisy bardzo szybko zaczęły jednak znikać i aktualnie pozostałości po nich rozpowszechniane są przez stronę ukraińską. Okazało się bowiem, że załoga rosyjskiego śmigłowca Ka-52M otworzyła bratobójczy ogień.

Rosjanie zaatakowali swoją kolumnę wojskową

Żołnierze przemieszczający się w tej rosyjskiej kolumnie mieli dużego pecha. W obwodzie kurskim operuje wiele śmigłowców tamtejszych sił powietrznych, ale niewiele z nich to tak nowoczesne i zaawansowane jednostki jak Ka-52M.

Ka-52 Aligator jest najnowszym rosyjskim śmigłowcem szturmowym. Wartość jednego egzemplarza szacuje się na 16 mln dolarów. Maszyna o wadze ok. 8 t posiada działko automatyczne 2A42 kal. 30 mm, a dodatkowo może przenosić przeciwlotnicze pociski 9K38 Igła, kierowane laserowo przeciwpancerne pociski Wichr czy rakiety niekierowane S-8. Ka-52M to najnowszy wariant, który został przystosowany do jeszcze szerszej gamy uzbrojenia, w tym do pocisków 9M123 Chrizantiema oraz "Projekt 305".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjskie haubice były bez szans

Na nieszczęście rosyjskich sił operujących w obwodzie kurskim, wyeliminowano dwie sztuki 2S19M2 Msta-S. To najnowocześniejsza lufowa artyleria, jaka jest obecnie wykorzystywana przez rosyjską armię, i jedna z nielicznych, jakie uznaje się za potencjalne zagrożenie dla systemów NATO. Zaczęto wprowadzać ją do służby w 2013 r.

W 2S19M2 Msta-S wykorzystywane są działa kal. 152 mm. Standardowe pociski zapewniają zasięg do 29 km i szybkostrzelność do 10 strz./min. To zauważalnie lepsze osiągi niż w starszych 2S19, w których szybkostrzelność wynosiła od 6 do 8 strz./min.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariawojna w Ukrainieartyleria
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski