"Bóg wojny" niszczy rosyjski Triumf. Pierwsza taka strata Putina
Ukraińska armia pochwaliła się zniszczeniem wozu dowodzenia 55K6E wchodzącego w skład systemu S-400 Triumf. To pierwsza taka udokumentowana strata po stronie Rosjan. Obrońcy użyli do ataku wyrzutni HIMARS – zauważa zespół Ukrainian Front na Twitterze. Przypominamy możliwości tej amerykańskiej wyrzutni i rosyjskiego kompleksu S-400.
Zniszczenie stanowiska dowodzenia 55K6E odnotowano w obwodzie chersońskim. To pierwszy raz, kiedy Ukraińcom udało się zniszczyć tę maszynę i jednocześnie drugi, kiedy strata dotyczy elementu systemu S-400. Poprzednie doniesienia dotyczące rosyjskiej broni Triumf pochodzą ze stycznia 2023 r., kiedy to obrońcy potwierdzili, że zniszczyli samą wyrzutnię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spopularyzowani odc. 1 - SmartHEAL
Nowoczesny system obrony powietrznej. Rosja traci S-400 Triumf
Korzenie systemu S-400 sięgają końcówki lat 80. ubiegłego wieku, a do służby włączono go dopiero w 2007 r. Opóźnienie wynikało z niepokoju wysokich rangą urzędników wojskowych, dla których skuteczność broni miała być zbyt niska – a to z uwagi na testowanie sprzętu z pociskami używanymi w S-300P. W 2021 r. koszt pojedynczej jednostki szacowano na 500 - 625 mln dolarów.
S-400 Triumf powstał z myślą o niszczeniu celów powietrznych. Ma przechwytywać samoloty i śmigłowce, ale też mniejsze drony oraz pociski balistyczne. W zależności od użytego pocisku, zakres operacyjny wyrzutni wynosi od 40 km (9M96 o wadze ok. 350 kg) do nawet 380 km (40N6E ważące ok. 1800 kg). Najpopularniejszy z nich stanowi pocisk 48N6DM/48N6E3 o zasięgu ok. 240 km i wadze przekraczającej 1800 kg, z czego głowica bojowa waży ok. 180 kg.
W praktyce okazało się jednak, że nowoczesny system obrony powietrznej z Rosji nie jest tak skuteczny, jak mogą sugerować jego parametry. Jak przypominał wcześniej dziennikarz Wirtualnej Polski Łukasz Michalik, S-400 okazał się niewystarczającą ochroną przed atakiem z HIMARS-ów w Biełgorodzie w październiku 2022 r. To właśnie ten system zniszczył w ostatnim czasie pojazd dowodzenia 55K6E, który stanowi podstawę działania wyrzutni Triumf i jest znacznie cenniejszym elementem od samej wyrzutni.
HIMARS-y są bezlitosne w walce z rosyjskim sprzętem
Kompleks opracowany w 1996 r., którego seryjną produkcję rozpoczęto 7 lat później stanowi dziś jedną z najbardziej pożądanych broni na froncie. HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) wykorzystuje pociski GMLRS-U/AW, rakiety MLRS kal. 227 mm oraz pociski rakietowe z subamunicją kasetową. Amerykanie zadbali, aby HIMARS-y były też zdolne do ostrzału pociskami ATACMS o zasięgu 300 km. Zasięg rażenia standardowymi rakietami M30/M31 wynosi ok. 70 km.
Sprawdź swoją wiedzę: Kto był w wojsku, ten musi znać odpowiedzi na te pytania
System z wyrzutnią zamontowaną na podwoziu kołowym (ciężarówka z napędem 6x6) waży ok. 16 ton, może poruszać się z prędkością niemal 100 km/h i pokonać jednorazowo do 480 km. HIMARS-y są nie tylko wysoce skutecznymi maszynami, co wielokrotnie potwierdzano podczas agresji Rosji na Ukrainę, ale też mobilnymi. To sprawia, że dla armii Putina stanowią one trudny do zniszczenia cel.