Boeing z rekordowymi stratami. Może wstrzymać produkcję samolotu 737 Max
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Model 737 Max nie jest szczęśliwym samolotem dla Boeinga. Amerykański koncern przez problemy z maszyną poniósł w ostatnim kwartale duże straty i poważnie rozważać ma wstrzymanie jej produkcji.
Firma Boeing w drugim kwartale 2019 roku zanotowała mniejszą aż o 35 proc. sprzedaż samolotów, a okres ten zakończony został ze stratą sięgającą aż 2,9 mld dol. (ponad 11 mld zł). To gigantyczny spadek względem analogicznego okresu w 2018 roku, który zakończony był zyskiem wynoszącym 2,2 mld dol. (ponad 8,4 mld zł). Za jeden z najgorszych kwartałów w historii firmy odpowiada Boeing 737 Max, o czym donosi The Guardian.
Boeing 737 Max: od nalepiej sprzedającego się samolotu do przypusowego uziemienia wszystkich maszyn
Boeing 737 Max początkowo był wielkim sukcesem amerykańskiej firmy. Szybko zainteresowały się nim linie lotnicze na całym świecie, dzięki czemu już w styczniu okrzyknięty został najszybciej sprzedającym się samolotem Boeinga, a plany koncernu na 2019 rok zakładały sprzedaż od 895 do 905 maszyn. Sytuację Boeinga mocno skomplikował jednak zakaz wprowadzony w marcu przez regulatora.
Uziemienie maszyn było konsekwencją katastrof lotniczych, do których doszło w Indonezji i Etiopii. W pierwszej, gdzie przewoźnikiem były linie Lion Air, zginęło 189 osób, a w wypadku samolotu należącego do Ethiopia Airlines śmierć poniosło kolejnych 157 pasażerów Boeinga 737 Max.
Amerykański koncern poinformował o wyłożeniu 5,6 mld dol. (ponad 21 mld zł) na pokrycie szkód będących konsekwencjami problemów z maszynami i wypadków. Do tego utworzono specjalny fundusz, który zająć ma się pomocą rodzinom pasażerów, którzy zginęli w katastrofach samolotów Boeinga.
Firma musi borykać się dodatkowo z opóźnieniami w produkcji "maksów", co pochłonęło z kolei dodatkowe 2,7 mld dol. (ok. 10 mld zł).
Boeing: produkcja samolotu 737 Max może zostać zatrzymana
Wcześniejze raporty wskazywały, że Boeingi 737 Max w przestworza wzbiją się ponowanie pod koniec 2019 roku, ale ostatnie doniesienia mówią o styczniu 2020 roku. Koncert obecnie produkuje ok. 42 samolotów z tej serii miesięcznie, a w przyszłości planował zwiększyć tę liczbę.
Dennis Muilenburg, który jest szefem Boeinga, miał stwierdzić teraz, że produkcja samolotów może zostać wyraźnie spowolniona, a nawet zatrzymana. Mówi się oczywiście o tymczasowej przerwie, ale może spowodować to kolejne gigantyczne straty. Problemy z 737 Max już teraz doprowadziły do sprzedaży jedynie 239 samolotów w pierwszej połowie 2019 roku (spadek rok do roku o 37 proc.), przez co firma straciła fotel lidera na rzecz Airbusa (389 dostarczonych na rynek samolotów w tym okresie).