Białoruski Polonez. Mordercza broń Aleksandra Łukaszenki
Sprzęt białoruskiej armii to głównie broń radziecka i rosyjska, zazwyczaj opracowana wiele lat temu. Na jej tle wyróżnia się Polonez. To nowoczesny system rakietowy, przyjęty do uzbrojenia w 2016 roku. Mimo krótkiej historii, ta broń ma już na koncie udział w prawdziwej wojnie.
24.05.2021 06:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Białoruś oficjalnie zaprezentowała Poloneza w 2016 roku. Nowy system rakietowy powstał, by zastąpić używane przez białoruską armię, pamiętające czasy Związku Radzieckiego zestawy Smiercz i Uragan.
Pamiętające czasy Związku Radzieckiego wyrzutnie nadal oferują potężną siłę ognia, ale – mimo stosowania coraz bardziej zaawansowanych rakiet – nie zapewniają już precyzji i elastyczności, potrzebnych we współczesnych konfliktach zbrojnych. Polonez wprowadza w tych kwestiach zupełnie nową jakość.
Współpraca z Chinami
Choć oficjalne źródła białoruskie mocno podkreślają udział krajowego przemysłu w stworzeniu Poloneza, to jest on efektem współpracy Białorusi i Chin, które dostarczyły – co najmniej – technologię produkcji rakiet A200.
Zakres współpracy nie jest wprawdzie znany ale sądząc po jej owocach można przyjąć, że Białoruś obok licencji pozwalającej na produkcję systemu, nabyła także możliwość samodzielnego rozwoju i modyfikacji zakupionego uzbrojenia. I wygląda na to, że skutecznie z tych możliwości korzysta.
300 km zasięgu
Dowodzą tego zmiany w specyfikacji Poloneza, a także doniesienia z Białorusi o udanych próbach nowych wersji systemu czy prezentacja sprzętu podczas targów zbrojeniowych, ja choćby MILEX.
Pierwsze doniesienia na temat Poloneza podawały zasięg o wartości 200 km. To już nieaktualne, bo Białorusini przeprowadzili udane testy atakowania celów oddalonych o 280, a nawet 300 km.
Первые пуски реактивной системы «Полонез» в Беларуси
Choć Polonez wygląda jak wiele innych, znanych od dziesięcioleci systemów rakietowych, to jego możliwości robią wrażenie. 8-prowadnicowa wyrzutnia może wystrzelić swoje rakiety w taki sposób, aby zaatakować jednocześnie 8 niezależnych celów.
Polonez: nowa jakość artylerii rakietowej
Eksperci podkreślają, że wprowadzeniu Poloneza na uzbrojenie towarzyszy ewolucja białoruskiej koncepcji użycia broni rakietowej.
Dotychczasowe porażenie celu, zapewniane przez dużą liczbę ciężkich rakiet kalibru 300 mm (jak w przypadku systemu Smiercz) czy 220 mm (Uragan) jest zastępowane możliwością precyzyjnego uderzenia na duże odległości, znacznie przekraczające możliwości wcześniejszych systemów.
W praktyce oznacza to możliwość uzyskania celności rzędu 30 metrów na dystansie 300 km, co jest możliwe dzięki zastosowaniu rakiet, kierowanych w locie przez inercyjno – satelitarny system naprowadzania.
Integracja z białoruskimi systemami
Warty podkreślenia jest także fakt zintegrowania Poloneza z innym, białoruskim sprzętem, czego dowodzi przebieg testów. Dane dla wyrzutni były dostarczane przez białoruskie drony rozpoznawcze, jak m.in. miniaturowe maszyny Busel, a komunikację realizowano poprzez białoruskiego satelitę BelKA-2.
Test prowadzono po przebazowaniu całego systemu - wyrzutni, systemów kontroli, zabezpieczenia logistycznego - o 450 km, symulując szybkie przemieszczanie w warunkach wojennych.
Ciągle rozwijany Polonez (w 2019 pokazano jego kolejną wersję z rakietami kasetowymi) trafił już do odbiorców zagranicznych. Poza Białorusią eksploatują go siły zbrojne Azerbejdżanu (walczący o Górski Karabach Azerowie kupili także izraelskie pociski balistyczne LORA), a zainteresowanie zakupem wyraził już kolejny odbiorca – Uzbekistan.
Zobacz także
Białoruski Polonez i polski Homar
Warto odnotować fakt, że odpowiednikiem białoruskiego Poloneza jest polski Homar. W jego przypadku Polska nie zdecydowała się jednak na rozwój czy produkcję własnego systemu, wybierając gotowy produkt "z półki".
Są nim amerykańskie wyrzutnie HIMARS, do których – obok standardowej amunicji GMLRS – zakupiono także (w pierwszej partii) 30 precyzyjnych rakiet ATACMS, oferujących zasięg do 300 km.