Berlin podjął decyzję. Rosjanom się to nie spodoba, Ukraina dostała kolejne czołgi

Niemiecki Leopard 1A5 podczas jednej z demonstracji
Niemiecki Leopard 1A5 podczas jednej z demonstracji
Źródło zdjęć: © Bundeswehr, Jonas Weber
Mateusz Tomczak

14.11.2023 13:12, aktual.: 17.01.2024 13:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niemiecki rząd przekazał Ukrainie kolejny pakiet pomocowy, jeden z największych od początku trwającej wojny. Na front trafiła szeroka gama pojazdów, różnorodnego sprzętu wojskowego, a także amunicji, w tym bardzo potrzebnych pocisków artyleryjskich kal. 155 mm.

Lista przekazywanego uzbrojenia o łącznej wartości 5,4 mld euro została przedstawiona na oficjalnej stronie internetowej niemieckiego rządu. Ukraiński portal militarny Defence Express zwraca szczególną uwagę na fakt, iż w tej transzy broni i sprzętu z Berlina dostarczono kolejne czołgi. Chodzi o 10 sztuk czołgów Leopard w wariancie 1A5 z obiecanej puli ponad 100 takich maszyn, które Niemcy przygotowują razem z Danią i Holandią.

Niemieckie Leopardy 1A5 w Ukrainie

Uwzględniają najnowszą dostawę do tej pory udało się wygospodarować i odrestaurować 30 tych czołgów. Na łamach Defence Express przypomniano jednak, że podczas przekazywania drugiej partii pojawiły się nieoczekiwane problemy z tymi pojazdami, w których wykryto istotne wady. Wciąż nie jest jasne, czy już udało się je rozwiązać.

Czołgi Leopard w wersji 1A5 zostały opracowane jeszcze na początku lat 90. XX wieku. Pod względem zdolności ofensywnych wypadają lepiej niż wiele jeszcze starszych czołgów wykorzystywanych przez Rosjan. Zaletą jest zastosowany tu układ kierowania ogniem EMES 18 z celownikiem termowizyjnym. Został przygotowany na bazie systemu EMES 15 z pierwszych wariantów nowszego czołgu Leopard 2. Poza działkiem L7A3 kal. 105 mm załoga może wykorzystać dwa karabiny maszynowe MG3 kal. 7,62 mm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zawartość najnowszego pakietu pomocowego dla Ukrainy

  • 10 czołgów Leopard 1A5
  • 14 pojazdów Bandvagn 206
  • wóz saperski WiSENT 1 MC
  • 4 ciągniki siodłowe HX81
  • 16 Mercedes-Benz Zetros
  • 5 ambulansów Bronco ATTC
  • 3 pojazdy ochrony granic
  • 13 ciężarówek MAN TGS
  • 10 dronów Vector
  • 14 radarów do obserwacji naziemnej
  • 1020 sztuk amunicji kal. 155 mm
  • 10 tys. sztuk okularów ochronnych
  • 1,33 mln sztuk amunicji do broni palnej

Bandvagn 206 4,5-tonowy gąsienicowy przegubowy pojazd wojskowy. Może służyć m.in. jako transporter opancerzony lub ambulans. Był produkowany w Szwecji i projektowany z myślą o poruszaniu się w trudnym terenie, w głębokim śniegu oraz po torfowiskach. Z tych powodów może okazać się bardzo cenny dla Ukraińców w trwającym sezonie jesienno-zimowym.

Amunicja kal. 155 mm jest wykorzystywana w wielu haubicach przekazanych na front przez kraje NATO, m.in. polskich Krabach bardzo cenionych przez Ukraińców, niemieckich PzH 2000 czy francuskich CAESARach.

Portal Defence Express podkreślił jednak, że 1020 sztuk to mniej więcej dzienne zapotrzebowanie ukraińskiej armii na tego typu pociski. Zdaniem portalu jest to kolejny dowód na to, że zachodnie państwa mają coraz większe problemy z dostępnością amunicji.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariawiadomościczołgi