Nietypowe odkrycie w dronach Rosji. Afrykański kraj wszczyna śledztwo
Władze Republiki Południowej Afryki badają, jak ich elektroniczne urządzenia trafiły do rosyjskich dronów "Harpia-A1", które były używane w atakach na Ukrainę - donosi Bloomberg.
Republika Południowej Afryki (RPA) prowadzi śledztwo w sprawie zastosowania wyprodukowanego w kraju sprzętu elektronicznego w rosyjskich dronach wykorzystywanych do ataków na Ukrainę.
Chodzi o laserowy dalmierz firmy Lightware Optoelectronics Ltd. z siedzibą w pobliżu Pretorii. Przedsiębiorstwo deklaruje, że urządzenie nie jest przeznaczone do zastosowań wojskowych. Wspomniany sprzęt odkryto w rosyjskim dronie-kamikadze "Harpia-A1" – wyjaśnił specjalny wysłannik Ukrainy ds. sankcji, Wadym Własjuk.
Echa użycia technologii w Rosji
Jak informuje Własjuk, dalmierz może być używany zarówno do pomiarów odległości, jak i do inicjacji ładunków wybuchowych. Na te doniesienia producent zareagował oskarżeniami wobec "nieuczciwych" klientów, którzy wykorzystali jego sprzęt w rosyjskich dronach.
Test piekarnika Amica Piekarnik do zabudowy ED975398BA+ X-TYPE STEAM P Amica
Przedstawiciele Lightware zauważają, że sprzedaż dalmierzy nie wymaga specjalnych zezwoleń, ponieważ nie klasyfikuje się ich jako towarów wojskowych. W odpowiedzi na pojawiające się informacje, Narodowy Komitet ds. Kontroli Broni w RPA zapowiedział inspekcję u producenta.
Zastosowanie i konsekwencje prawne
Firma Lightware podkreśliła, że nie jest jasne, w jaki sposób jej produkty trafiły w ręce Rosjan, biorąc pod uwagę ich niewojskowe przeznaczenie. Zgodnie z prawem RPA, eksport broni do krajów znajdujących się w stanie konfliktu bez zgody Narodowego Komitetu jest zabroniony.
Według danych Bloomberga, sensory Lightware są używane w różnych dziedzinach, od monitorowania transportu rudy kopalnianej po liczenie zagrożonych gatunków zwierząt. Kompaktowe wymiary i waga urządzeń sprawiły, że stały się one atrakcyjnym dodatkiem do dronów.
Rosyjski dron "Harpia-A1" to wersja dronów-kamikadze „Shahed”, produkowanych przez Iżewski Zakład Elektromechaniczny. Przypomnijmy, że we wrześniu Ukraińcy ujawnili szczegółową analizę konstrukcji i komponentów rosyjskich bezzałogowców tej serii.