Apple. Tego słowa nie wyszukasz. Blokuje je kontrola rodzicielska
Jak donosi "The Independent", kontrola treści w funkcji Screen Time w iOS 14, której celem jest ograniczenie dostępu do witryn dla dorosłych, blokuje również użytkownikom wyszukiwanie słowa "azjatycki" w Safari i innych przeglądarkach.
05.02.2021 10:40
Blokada nie tylko uniemożliwia wyszukiwanie tego jednego słowa, ale dotyczy również powiązanych wyrażeń. Korzystając z tej opcji nie da się wyszukać "azjatyckiego jedzenia", "azjatyckiej społeczności", "azjatyckiej kultury", a nawet "azjatyckiej fryzury".
Problemy z "azjatyckim" wyszukiwaniem
Według portalu Engadget.com jedynym dopuszczalnym wyrażeniem, które udało wyszukać były "restauracje azjatyckie" (pomimo tego, że podobne słowa, w tym "kuchnia azjatycka" były blokowane. Co ciekawe, wyszukiwanie podobnych terminów ze słowami "Europejczyk", "Afrykanin", "Hindus" lub "Arab" zamiast słowa "Azjata" zakończyło się pomyślnie.
Nie jest do końca jasne, w jaki sposób Apple decyduje, do których wyszukiwań jego kontrola rodzicielska powinna umożliwiać dostęp. Jak się jednak okazuje, praca z tym związana nie została w całości wykonana poprawnie. Jeśli wyszukujemy słowa "azjatyckie" lub powiązane z nim terminy w Google, Bing, DuckDuckGo lub nawet Baidu, przeglądarka informuje, że nie można przeglądać strony, ponieważ "jest ograniczona".
Dzieje się tak niezależnie od tego, czy wpisuje się zapytanie w pasku adresu przeglądarki mobilnej, czy też na stronie głównej wyszukiwarki.
Apple i kontrola rodzicielska
Wszystko wskazuje na to, że problemy nie stanowią nowości. "The Independent" odnosi się do niedawno opublikowanego postu na Twitterze, w którym programista iOS, Steven Shen przypomina, że zauważył błąd i zgłosił go Apple pod koniec 2019 roku. Niedługo potem, w lutym 2020 roku, na te same problemy zwrócił uwagę Charlie Stigler, strateg ds. produktu w firmie usługowej Workday.
- Wbudowany w iOS filtr treści dla dorosłych blokuje wszystkie wyszukiwania ze słowem kluczowym "azjatyckie", zakładając, że jest to związane z pornografią" - napisał wówczas Stigler. "Co oznacza, że 12-letnia chińsko-amerykańska dziewczyna może wpisać w Google "azjatyckie fryzury" i dowiedzieć się, że jej kultura jest zablokowana jako "treści dla dorosłych" - wyjaśniał.
Serwis Engadget.com poprosił Apple o komentarz w tej sprawie. Na razie oczekuje na odpowiedź firmy.