Ukraińskie czołgi T-64BW 2022. Powstają m.in. w Polsce i Czechach
Ukraińcy coraz częściej dostarczają na front zmodernizowane wersje czołgów T-64. Są one remontowane i modernizowane w Ukrainie, Polsce i Czechach. Przedstawiamy osiągi tego wariantu.
W Ukrainie, jak podaje portal Militarny, coraz częściej można zauważyć czołgi T-64BW wzbogacone o pakiet modernizacyjny z 2022 r. Uszkodzone czołgi T-64 są nie tylko remontowane, ale także modyfikowane w Ukrainie, Polsce i Czechach. Modyfikacje znacząco podnoszą osiągi tych maszyn i zwiększają szanse załogi na przeżycie misji.
Większość ukraińskich sił pancernych stanowią czołgi T-64, o których pisał Łukasz Michalik. Oczywiście w wyniku wojny Ukraina straciła przynajmniej ponad 300 egzemplarzy T-64 (mowa tylko o egzemplarzach potwierdzonych zdjęciami) oraz najpewniej spora część ukraińskich maszyn jest też niedostępna ze względu na uszkodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stacja Galaxy w Smart Kids Planet
Tymczasem jako uzupełnienie służą maszyny dostarczone przez państwa trzecie. Mowa tutaj głównie o różnych wariantach czołgów z rodziny T-72 oraz ostatnio i Leopard 2. Ponadto w służbie Ukraińców są czołgi przejęte od Rosjan, nawet w najnowszych wersjach, takich jak T-90M czy T-80BWM.
Czołgi T-64BW 2022 - skuteczny pakiet modernizacyjny dla starych maszyn
Pakiet modernizacyjny opracowany w 2022 r. miał stosunkowo niskim kosztem dostosować te maszyny z 1985 r. do nowoczesnego pola bitwy. Ukraińcy skupili się tutaj na dwóch najważniejszych aspektach, do których należą możliwości detekcji przeciwnika nawet w nocy oraz komunikacja.
Ukraiński czołg T-64BW 2022 na poligonie
W pierwszym przypadku Ukraińcy zdecydowali się zastosować celownik działonowego TPN-1TPV dysponujący termowizją umożliwiająca wykrycie celu na dystansie nawet 6 km w każdych warunkach. Jak pokazała wojna w Ukrainie, termowizja należy do jednych z najważniejszych technologii i czołgi jej pozbawione są najzwyczajniej ślepe.
Drugim aspektem jest bezpieczna komunikacja i nawigacja w terenie, co jest zapewniane przez nowoczesne szyfrowane radiostacje od amerykańskiej firmy L3 Harris i system nawigacji satelitarnej CH-4215. Umożliwia on nie tylko wyświetlanie pozycji czołgu na cyfrowej mapie, ale też przekazywanie współrzędnych do innych systemów widzianych w sieci, ułatwiając koordynację.
Ponadto we wnętrzu zastosowano też ekran dla kierowcy wyświetlający informacje dotyczące m.in. silnika, czołg otrzymał pancerz prętowy po bokach komory silnika oraz więcej kostek pancerza reaktywnego Kontakt-1 z przodu wieży, gdzie wcześniej znajdował się oświetlacz podczerwieni.
Tak doposażone czołgi T-64BW zapewniają znacznie lepsze możliwości ukraińskim pancerniakom w starciu z rosyjskimi czołgami. Może te ulepszone T-64BW nie będą równym przeciwnikiem dla nowszych maszyn, jak m.in. T-72B3, ale dla np. T-80BW już jak najbardziej.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski