Jak nie Niemcy, to Francja? Do Ukrainy mogą trafić czołgi Leclerc

Jak nie Niemcy, to Francja? Do Ukrainy mogą trafić czołgi Leclerc23.01.2023 14:07
Czołg Leclerc na manewrach
Źródło zdjęć: © Getty Images | Nathan Laine

W niedzielę francuski prezydent Emmanuel Macron nie wykluczył przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów Leclerc. Wyjaśniamy, czym charakteryzuje się ta unikatowa pancerna bestia z Francji.

Jeśli tylko przekazanie czołgów Leclerc nie narazi na uszczerbek francuskiej obronności, to do Ukrainy może trafić pewna ich liczba. Najprawdopodobniej mowa tutaj o kompanii, tak samo jak ma to miejsce w przypadku brytyjskich Challengerów 2.

Francja aktualnie ma na wyposażeniu 222 czołgi Leclerc, które mają zostać zmodernizowane do standardu XLR. Modernizacja pozwoli na ich skuteczne wykorzystanie do okolic 2040 r., do kiedy wedle planów ma powstać jego następca. Warto zaznaczyć, że jest to zaledwie około połowa wyprodukowanych czołgów, a reszta z 406 maszyn jest składowana od wczesnych lat 2000.

Jednakże jak wskazują francuskie źródła, były one przez lata kanibalizowane, więc nie wiadomo, ile z nich może być gotowych do szybkiego przywrócenia gotowości bojowej. Można zakładać, że to właśnie o tych sztukach wspomniał prezydent Francji.

Francuski czołg Leclerc

Czołgi Leclec — szczyt francuskiej myśli pancernej

Czołgi Leclerc zostały zaprojektowane przez inżynierów z GIAT Industries (teraz znanego jako Nexter Systems) w latach 80. XX wieku jako następcy wysłużonych czołgów AMX-30. Założenia projektowe obejmowały stworzenie konstrukcji zdolnej wytrzymać ostrzał z armat czołgowych kal. 125 mm stosowanych w rosyjskich czołgach z rodziny T-72 czy T-80 oraz przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) 9K113 Konkurs i 9K111 Fagot.

Francuzi zgodnie ze swoją tradycją projektową poszli swoją drogą toteż czołg Leclerc znacząco różni się od amerykańskich M1A2 Abrams bądź niemieckich Leopardów 2. Mamy bowiem tutaj do czynienia z czołgiem wyposażonym w 22-nabojowy automat ładowania umieszczony z tyłu wieży, który jednak nie stanowi zagrożenia dla załogi jak ma to miejsce w rosyjskich konstrukcjach.

Ten pozwolił też na zmniejszenie liczby członków załogi do trzech oraz pozwolił na zastosowanie mniejszej wieży tak samo jak ma to miejsce w czołgach rosyjskich. Warto też zaznaczyć, że czołgi Leclerc są bardzo lekkie, ponieważ nawet w przypadku najnowszych wariantów ich masa nie przekracza 60 ton. Dla porównania najnowsze czołgi Leopard 2A7 i M1A2 Abrams ważą blisko 70 ton.

Magazyn amunicji w Leclercu jest odizolowany od załogi stalową płytą, a jego pancerz ma osłabione punkty, które w razie eksplozji amunicji mają przekierować jej siłę na zewnątrz. Automat sprawia też, że Leclerc może zachować stałą szybkostrzelność, nawet podczas jazdy w najtrudniejszym terenie. Mowa tutaj o 10 strz./min, chociaż niektórzy podają nawet i 12 strz./min.

Ciekawostką jest też, że amunicja stosowana Leclercu korzysta z kodów kreskowych, toteż automat wie, z jaką amunicją ma do czynienia, a działonowy np. ile jeszcze pozostało w magazynie pocisków odłamkowych czy APFSDS-T. Ponadto Leclerc był pierwszym czołgiem z bardzo zaawansowanym systemem zarządzania polem walki, który umożliwiał koordynację na poziomie kompanii czy pułku.

Obejmował on takie informacje jak np. stan paliwa i amunicji, ostatnią znaną pozycję przeciwnika na podstawie danych z punktu dowodzenia, własną lokalizację oraz nawet automatyczne ustawienie armaty w kierunku spodziewanej lokalizacji przeciwnika.

Wszystkie dane były wyświetlane na monitorach, do których dostęp miał dowódca. Niestety spowodowało to, że Leclerc był najdroższym czołgiem świata i poza Francją zakupiły go jedynie Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Ponadto w eksporcie nie pomogła też sytuacja geopolityczna, która po rozpadzie ZSRR sprawiła, że popyt na nowoczesny ciężki sprzęt pancerny bardzo mocno zmalał. Hitem stały się używane czołgi Leopard 2 sprzedawane przez Niemcy i Holandię, które trafiły m.in. do Polski i Finlandii.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.