Amerykański potwór wjechał na minę. Efekt jest piorunujący

Masakrowanie najlepszego czołgu w szeregach armii rosyjskiej, T-90M, w wykonaniu Bradleya to tylko jeden z sukcesów, którym może pochwalić się ta maszyna z USA. Wcześniej bojowy wóz był nierzadko chwalony przez Ukraińców i wielokrotnie udowodnił, że na froncie jest maszyną iście uniwersalną.

M2A2 Bradley przetrwał bowiem w przeszłości starcie z czołgiem T-72, który tylko nieznacznie zagroził amerykańskiej maszynie. Wcześniej wóz wyszedł bez szwanku po ataku przeprowadzonym z użyciem wyrzutni BM-32 Grad. Pocisk wywołał pożar w Bradleyu, jednak systemy przeciwpożarowe uratowały nie tylko załogę, ale też maszynę przed spłonięciem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W najnowszym nagraniu amerykański bojowy wóz kolejny raz pokazuje swoją siłę – znów w kontekście opancerzenia. Na filmie widać Bradleya wjeżdżającego na minę, która eksploduje z dużą siłą, ale nie robi to większego wrażenia na maszynie. Pojazd nie przestaje prowadzić ognia do przeciwnika i mimo detonacji miny, atakuje wrogie pozycje. Po chwili jednak widać, że Bradley wycofuje się z walki, ukrywając się w bezpieczniejszym miejscu – może to wynikać z potencjalnego uszkodzenia trakcji pojazdu i trudności w dalszym poruszaniu się.

Mimo wszystko jednak Bradley kolejny raz udowodnił, że ratuje życie Ukraińcom. Zaminowane tereny są wyjątkowo niebezpieczne dla armii obrońców – szczególnie w maszynach lekko opancerzonych i nieprzystosowanych do tak ciężkich warunków jak Bradley.

Przypomnijmy, że M2A2 Bradley to amerykański bojowy wóz piechoty wyposażony w armatę kal. 25 mm M242 Bushmaster i karabin maszynowy kal. 7,62 mm. Opracowany w latach 70. ubiegłego wieku wóz waży ok. 25 t i charakteryzuje się opancerzeniem zbudowanym z licznych płyt pancernych (składających się ze stali, aluminium i kompozytów). Producent zadbał też o obecność wykładziny przeciwodłamkowej w Bradleyu, której rolą jest zabezpieczenie załogi przed eksplozjami jak ta widoczna na nagraniu z ukraińskiej Awdijiwki.