Abramsy już jadą. Duży transport zauważony w Niemczech

Jeszcze na początku sierpnia br. Stany Zjednoczone oficjalnie zatwierdziły wysyłkę pierwszej partii Abramsów do Ukrainy. Teraz w Niemczech dostrzeżono transport amerykańskich maszyn koleją. Nagranie opublikował użytkownik "savagden" na platformie X.

Abramsy transportowane w Niemczech.
Abramsy transportowane w Niemczech.
Źródło zdjęć: © X | savagden
Norbert Garbarek

Ukraińcy mają otrzymać 31 egzemplarzy czołgów M1A1 Abrams. USA podają, że maszyny zostaną wysłane jesienią tego roku. Ponadto jeszcze niedawno informowano, że obrońcy będą odbywać przedłużone szkolenie związane z obsługą wozów na niemieckich poligonach.

Dostrzeżony w Niemczech – a dokładniej w okolicach Magdeburga – transport może mieć związek z przenoszeniem czołgów na rzeczone szkolenia i nie można ze 100-procentową pewnością założyć, że wozy zmierzają na front. Autor nagrania podkreślił jednak, że zauważone w centralnej części Niemiec czołgi poruszały się we wschodnim kierunku.

Warto wyjaśnić, że na nagraniu uwieczniono 13 egzemplarzy M1 Abrams. Razem z nimi na platformach kolejowych znalazły się wóz zaplecza medycznego M577 i ciężarówka Oshkosh M1078 A1P2.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Abramsy dla Ukrainy

Trudności w ustaleniu tego, dokąd mogą zmierzać transportowane przez Niemcy Abramsy, dodaje fakt, że po ogłoszeniu przekazania maszyn do Ukrainy, nie informowano, przez które państwa będzie przebiegać transport.

Wiadomo natomiast, że każdy z 31 wysłanych do kraju obrońców egzemplarz jest odpowiednio przygotowany do walki na froncie. Oznacza to, że pojazdy przeszły niezbędne remonty oraz modernizacje.

Abramsy trafią do rąk Ukraińców już wczesną jesienią. Z uwagi na to, że Kijów potrzebował sprzętu jak najszybciej, postanowiono zrezygnować ze wsparcia wariantami M1A2 na rzecz starszych M1A1, które USA mogły przekazać na front o wiele szybciej.

W kontekście poczynionych modernizacji w amerykańskich czołgach dla Ukrainy, warto podkreślić zmiany w modułach pancerza. Standardowo instalowane płyty ze zubożonym uranem zastąpiono wolframowymi odpowiednikami. W ten sposób USA chcą chronić wrażliwe technologie, które nie powinny trafić w ręce Rosjan.

M1A1 Abrams to nie tylko czołg o dużej wytrzymałości opancerzenia, ale też skuteczny podczas atakowania przeciwnika. Gwarantuje to zastosowana w nich armata gładkolufowa kal. 120 mm oraz karabiny maszynowe kal. 12,7 mm oraz kal. 7,62 mm. Jednostkę napędową w M1A1 Abrams stanowi silnik o mocy 1,5 tys. KM, który rozpędza konstrukcję do prędkości maksymalnej niemal 70 km/h. Generalnie są to maszyny, które powszechnie klasyfikuje się jako skuteczniejsze niż rosyjskie konstrukcje.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

wiadomościmilitariaczołgi
Wybrane dla Ciebie