5G. Wiceminister uspokaja. Nowa sieć tak samo bezpieczna jak 3G i 4G

5G budzi sporo emocji. Wiceminister cyfryzacji Wanda Buk na antenie TVN24 BiS uspokoiła zarówno tych, którzy martwią się, że Polska nie wyrobi się z terminami, oraz tych, którzy sieci 5G boją się ze względów zdrowotnych.

5G. Wiceminister uspokaja. Nowa sieć tak samo bezpieczna jak 3G i 4G
Źródło zdjęć: © iStock.com
Adam Bednarek

23.07.2019 09:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Doszło już do tego, że powstają ubrania chroniące przed rzekomym promieniowaniem. Tymczasem sieci 5G nie powinniśmy się obawiać - zapewnia wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.

- Jeżeli chodzi o zjawiska fizyczne, nie różni się niczym od sieci 4G, 3G, z których dzisiaj na co dzień korzystamy - stwierdziła na antenie TVN24 BiS.

Według Światowej Organizacji Zdrowia pole elektromagnetyczne jest mniej szkodliwe niż kawa, aloes czy talk dla dzieci. Skąd więc całe zamieszanie związane z 5G? To konsekwencja niskich norm promieniowania elektromagnetycznego wprowadzonych w Polsce przed laty.

5G bezpieczne. Szkodzą mity

Polska ma najniższe normy PEM w całej Unii Europejskiej. To zasługa… czasów PRL. Pierwsze regulacje pojawiły się w latach 80. i od tego czasu nie były ruszane. Tak niskie, czyli 0,1 wata na metr kwadratowy, mają tylko Włochy i Bułgaria. Dla porównania, europejski standard to… 7-10 W/mkw. "Podniesienie" norm nieświadomym sugeruje, że nagle promieniowanie się zwiększy, a co za tym idzie nam zaskodzi. Tymczasem zmiany sprawią, że dobijemy do unijnych standardów, niezbędnych do rozwoju sieci 5G.

Na antenie TVN24 BiS wiceminister Wanda Buk zapewniła, że w Polsce sieć 5G będzie na czas. Unia Europejska wymaga, by już do 2020 r. przynajmniej jedno duże miasto w każdym kraju członkowskim było pokryte siecią 5G.

- Są pewne ramy czasowe, które narzuca Unia Europejska. Jedną z tych ram jest koniec 2020 roku, kiedy przynajmniej jedno miasto każdego kraju członkowskiego musi być pokryte siecią piątej generacji (5G). Zamierzamy tego terminu dotrzymać - zapewniła wiceminister.

Nie da się jednak ukryć, że w niektórych miejscach w Polsce 5G ma bardzo pod górę. W Kazimierzu Dolnym miało powstać miasto przyszłości i technologiczna wizytówka Polski. Pieniądze dało T-Mobile, ale projekt został zawieszony. Mieszkańcy Kazimierza Dolnego zablokowali go z obawy o inwigilację i 5G. Poparł ich burmistrz, który wcześniej sam firmował ten projekt.

Technologia 5G, która niebawem będzie chlebem powszednim, to jeszcze szybsze prędkości internetu i rozwój w zasadzie wszystkich dziedzin życia - od przemysłu, przez codzienne korzystanie z sieci, po smart city właśnie. Choć mit o szkodliwym działaniu 5G starają się obalać wszelcy eksperci, nadal wiele osób wierzy, że technologia ta może szkodzić zdrowiu.

Pozostaje mieć nadzieję, że działania Ministerstwa Cyfryzacji sprawią, że Polacy przestaną wierzyć w nieprawdziwe informacje.

wiadomości5gsieć 5g
Komentarze (26)