400-letnia zagadka odkryta. Znaleziono nową klasę w kosmosie
Naukowcy z Uniwersytetu Surrey odkryli nową klasę systemów gwiezdnych w Drodze Mlecznej, rozwiązując 400-letnią zagadkę kosmiczną. Badania opublikowane w "Nature" ujawniają, że gromady kuliste mogą formować się na różne sposoby.
Najnowsze symulacje przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Surrey wskazują na istnienie nowej "klasy" systemów gwiezdnych w naszej galaktyce. Gromady kuliste, jedne z najstarszych i najgęstszych systemów gwiezdnych, od wieków stanowiły zagadkę dla astronomów. Dzięki szczegółowym symulacjom udało się odkryć, że mogą one formować się na różne sposoby.
Jak tłumaczy SciTechDaily, gromady kuliste to gęsto upakowane roje, zawierające od setek tysięcy do milionów gwiazd, krążące wokół większych galaktyk, w tym Drogi Mlecznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przelot Black Hawków nad Warszawą
W przeciwieństwie do galaktyk, nie wykazują one śladów ciemnej materii, a ich gwiazdy są uderzająco podobne pod względem wieku i składu chemicznego – cech, które od XVII wieku utrzymują naukowców w debatach nad ich pochodzeniem.
Nowe odkrycia w symulacjach EDGE
Badania prowadzone przez Uniwersytet Surrey, opublikowane w "Nature", wykorzystały zaawansowane symulacje EDGE, które śledzą historię wszechświata na przestrzeni 13,8 miliarda lat.
Dzięki temu naukowcy mogli obserwować powstawanie gromad kulistych w czasie rzeczywistym. Wyniki wskazują na istnienie nowego typu systemu gwiezdnego, nazwanego "karłami podobnymi do gromad kulistych".
Projekt EDGE realizowany był we współpracy z wieloma instytucjami, w tym Uniwersytetem w Durham, Uniwersytetem w Bath oraz Carnegie Observatories. Symulacje przeprowadzono na superkomputerze DiRAC w Wielkiej Brytanii, co pozwoliło na uzyskanie niezwykle szczegółowych danych. Gdyby te symulacje przeprowadzano na zwykłym laptopie, trwałyby dekady.
Charakterystyka nowych systemów
Konwencjonalne galaktyki karłowate są zazwyczaj zdominowane przez ciemną materię, której tajemnicza substancja stanowi około tysiąc razy więcej niż gwiazd i gazu razem wziętych.
Nowo zidentyfikowane "karły przypominające gromady kuliste" wyglądają podobnie do zwykłych gromad gwiazd, gdy się je obserwuje. Jednocześnie zawierają one znaczną ilość ciemnej materii – co oznacza, że teleskopy mogły już je wykryć w rzeczywistym wszechświecie i sklasyfikować jako zwykłe gromady kuliste.
Ta niewielka różnica umieściłaby je w wyjątkowej pozycji, umożliwiając badanie zarówno ciemnej materii, jak i formowania się gromad.
Potencjalne kandydatury w Drodze Mlecznej
Kilka znanych satelitów Drogi Mlecznej, takich jak "ultra-słaba" galaktyka karłowata Reticulum II, może być kandydatami na te nowe systemy. Jeśli zostaną potwierdzone, mogą stać się kluczowymi miejscami do poszukiwań pierwotnych, metalicznie ubogich gwiazd oraz do testowania modeli ciemnej materii.