"Żniwiarze" z nowymi możliwościami. Tego chce USSOCOM
Drony MQ-9A Reaper mogą zyskać nowe możliwości dzięki małym pociskom manewrującym, co pozwoli im na prowadzenie działań zbliżonych do myśliwców.
Jak podaje portal Defense One, w Tampie na Florydzie, podczas wydarzenia SOF Week organizowanego przez Global SOF Foundation generał porucznik Michael Conley z Dowództwa Operacji Specjalnych Sił Powietrznych USA (AFSOC) podległego pod Amerykańskie Dowództwo Operacji Specjalnych (USSOCOM) przedstawił wizję przyszłości dronów MQ-9A Reaper.
Dzięki zmniejszającym się rozmiarom pocisków manewrujących, starsze drony mogą zyskać zdolności zbliżone do myśliwców. "Jeśli można by użyć gunshipa lub drona MQ-9A lub OA-1K Skyraider II z małym pociskiem manewrującym, który mógłby pokonać 600 mil i trafić w cel, to wydaje się to zdolnością, którą dowódca byłby wykorzystać" — powiedział Conley.
Miniaturowy pocisk manewrujący — droga do sukcesu nie jest łatwa
AFSOC współpracuje z firmą Leidos nad integracją eksperymentalnego pocisku manewrującego Black Arrow z samolotem AC-130. Testy zakończono sukcesem w marcu, co wpisuje się w strategię AFSOC polegającą na zwiększaniu efektywności bez konieczności zakupu drogich nowych samolotów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Nowe technologie obniżają koszty i złożoność broni, otwierając rynek dla nowych pocisków i producentów, w tym startupów z Doliny Krzemowej. Jednak integracja nowego pocisku z samolotami Sił Powietrznych wymaga unikalnych kompetencji i relacji.
Przedstawiciel Leidos podkreślił, że "integracja pocisku manewrującego na operacyjnym samolocie, z systemem zarządzania walką i testami na rządowym poligonie z załogą AFSOC, to zupełnie inna sprawa niż testy na wynajętym samolocie do demonstracji".
Wyzwania i przyszłość
AFSOC tradycyjnie działało przeciwko przeciwnikom o ograniczonych możliwościach obrony powietrznej, ale sytuacja się zmienia. Nawet małe grupy, takie jak Huti w Jemenie, szybko rozwijają nowe strategie i narzędzia do przeciwdziałania większym siłom, czego przykładem jest strącenie przez nich już kilku Reaperów.
"Przyglądamy się uważnie zdolnościom rozwijanym przez Chiny i Rosję, ale z czasem ta technologia się rozprzestrzenia i jest dzielona z innymi krajami, w których działamy lub w ich pobliżu" - powiedział Conley.
Conley zauważył, że zapotrzebowanie na udział AFSOC w ćwiczeniach w Azji i Europie rośnie, a jednocześnie nie maleje zapotrzebowanie na misje z CENTCOM. To stwarza pilną potrzebę w efektywnym poszukiwaniu i rozwoju nowych zdolności w sposób ekonomiczny.