Zestawienie ofert roamingowych w telekomach

Zestawienie ofert roamingowych w telekomach
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | ponsulak

21.09.2017 17:32, aktual.: 26.09.2017 11:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tani - albo wręcz darmowy - roaming w Unii Europejskiej stał się faktem. W przypadku oferty roamingowej obecnie najważniejsze są niuanse oraz wszystko to, co wychodzi poza granice Wspólnoty.

Aby nie być gołosłownym w kwestii UE - przykładowo Orange, które jako pierwszej zaoferowało znakomite oferty roamingowe i dało impuls do zmian, w swoich pakietach abonamentowych Dla Ciebie ma do wykorzystania od 1,51 do 3,52 GB danych. T-Mobile proponuje 2,55 GB w ofercie bez telefonu i do 3,6 GB w ofercie standardowej. W ofercie Solo Stan Nielimitowany Play dostaniemy 2,51 GB. Same połączenia i SMS-y wszędzie kosztują oczywiście tyle, co w kraju.

Niektórzy mniejsi operatorzy wirtualni również proponują oferty na darmowe rozmowy i wiadomości w granicach Unii oraz całkiem ciekawe pakiety danych za niewielkie pieniądze. Na przykład w Nju Mobile za 39 zł dostajemy darmowe połączenia/wiadomości w Unii i 1,96 GB na wykorzystanie za granicą.

Zmiany zaszły niedawno również w ofercie operatora Virgin Mobile (działającego na nadajnikach Play, T-Mobile i Plus). W pakiecie Plan 3 tego dostawcy za 39 zł miesięcznie można mieć 1,96 GB Internetu w UE i wszystko inne bez limitów.

Większość operatorów dostosowuje się do nowych standardów Unii Europejskiej i zgodnie z zasadą Roam Like At Home ("roaming jak w domu") wprowadziło już nowe, bardzo atrakcyjne stawki za rozmowy, wiadomości i surfowanie w granicach UE. Powoli możemy zapominać o czasach, gdy na wakacjach trzeba było liczyć każdą minutę i wyłączać na stałe połączenie internetowe.

Skoro w kwestii Unii liczą się niuanse, bardziej istotne stają się więc oferty związane z dalszymi podróżami.

Ciekawie wygląda w tej kwestii dodatkowa oferta pakietów internetowych Plusa. W pakiecie Atlantyckim, przeznaczonym do użytku w krajach Unii Europejskiej, Norwegii, Islandii, Lichtensteinu, Szwajcarii, Turcji oraz w sieci operatora AT&T USA i T-mobile USA, można wykupić:

  • 100 MB za 15 zł
  • 250 MB za 30 zł
  • 500 MB za 50 zł
  • 1 GB za 90 zł
  • i 2,5 GB za 200 zł

To istotne szczególnie dla osób udających się do Stanów Zjednoczonych i nie chcących zmieniać karty SIM na miejscu, co zwykle proponuje się jako najtańsze rozwiązanie. Jak się okazuje, tak wcale być nie musi.

Z kolei osobom lecącym na wschód Plus oferuje Pakiet Orientalny, przeznaczony dla kilkudziesięciu lokalizacji (między innymi Chiny, Egipt, Hong Kong, Tajlandia, Ukraina, Rosja, Wietnam, ale też Meksyk i Nowa Zelandia). Niestety ceny są dużo wyższe niż w pakiecie Atlantyckim (np. 250 MB za 200 zł, a 500 MB za 350 zł).

Poprawę jakości usług roamingowych mamy odczuć również w technicznym ulepszaniu już działających pakietów. Rzecznik Play, Marcin Gruszka, ogłosił ostatnio na blogu, że roamingowy net tego operatora będzie przyspieszał.

Podobno w przyszłym roku mamy również odczuć rezultat bliższej współpracy Play z Orange.

Z mniej pozytywnych informacji pojawiają się wieści o możliwych dopłatach za roaming, które być może część operatorów będzie starała się na nas nałożyć.

Dopłat chcą Play i Plus – czyli dwa z czterech największych telekomów w Polsce – a także Virgin Mobile, Mobile Vikings, NC+, Netia, Internetia, Telefonia Dialog, Premium Mobile i Mobile Group (...) Dla operatorów takie połączenia, a szczególnie transmisja danych, to usługi deficytowe, bo cena hurtowa za 1 GB jest kilka razy wyższa od detalicznej
- czytamy w Dzienniku.

Mówiąc krótko, w przyszłym roku być może będą zmiany. Na pewno nie na gorsze w stosunku do tego co było jeszcze rok temu, bo zasady Roam like at Home Unii Europejskiej pozostaną w mocy. Być może zmienią się jednak wielkości pakietów poza granicami i ich ceny.

Jako, że wszyscy operatorzy „jadą na tym samym wózku”, to nadal istotne będą niuanse. I to znakomita wiadomość, bo oznacza ona, że udało się nam doczekać czasów, gdy o korzystaniu w komórki za granicą (przynajmniej w granicach UE) możemy rozmawiać w kontekście posiadanych gigabajtów, a nie megabajtów transferu. Wreszcie.

Komentarze (0)