Zapierające dech zdjęcia Jowisza. Ujawniają tajemnicę szalejących burz
Jowisz to niespokojne miejsce, na którym nieustannie szaleją burze, a chmury otaczają całą planetę. Pogoda na gazowym gigancie jest zupełnie inna niż na Ziemi, a te zdjęcia w wysokiej rozdzielczości po raz pierwszy odkrywają sekrety zjawisk zachodzących na Jowiszu.
Astronomowie od lat próbują zrozumieć zjawiska pogodowe zachodzące na Jowiszu. Wiele tajemnic wciąż czeka na rozwiązanie, ale najnowsze zdjęcia gazowego giganta wykonane w najwyższej jak do tej pory rozdzielczości pozwoliły odkryć część z nich. Zdjęcia wykonano za pomocą potężnego Obserwatorium Gemini i Kosmicznego Teleskopu Hubble'a.
Obrazy w podczerwieni, jakie wykonało Gemini wychwytują promieniowanie cieplne świecące przez chmury z wnętrza Jowisza. W połączeniu z obrazami optycznymi Hubble'a wykonanymi w ciągu kilku godzin od tych Gemini, naukowcy mogą połączyć aktywność wewnętrzną i zewnętrzną.
Obrazy w wysokiej rozdzielczości ujawniają, że obszary chmur, które wydają się ciemniejsze na obrazach optycznych, faktycznie świecą najjaśniej w podczerwieni, co wskazuje, że w tych regionach występuje najmniej chmur.
- Obserwacja w świetle widzialnym nie była w stanie odróżnić ciemniejszego materiału chmurowego i cieńszej warstwy chmur nad ciepłym wnętrzem Jowisza, więc ich natura pozostała tajemnicą - powiedział naukowiec planetarny Glenn Orton z Jet Propulsion Laboratory.
Na zdjęciach zarejestrowano także słynną ciemną plamę Jowisza - obszar, którego natury długo nie potrafili wyjaśnić badacze. Nowe zdjęcia pozwoliły im lepiej zrozumieć to zjawiska. Kiedy porównano oba obrazy, świecący łuk podczerwony starannie dopasował się do cienia optycznego, co dowiodło głębokiego pęknięcia w wirujących chmurach.
Naukowcy postanowili nałożyć na obrazy dodatkowe dane zebrane przez sondę Juno, która wykrywa sygnały radiowe wytworzone przez potężne pioruny uderzające na Jowiszu. Juno wykrył 377 wyładowań atmosferycznych, skupionych wokół polarnych regionów planety. Jest to w zasadzie przeciwieństwo Ziemi, gdzie burze z piorunami występują częściej wokół równika.
Planetolodzy uważają, że ma to związek z tym, jak Słońce ogrzewa obie planety. Na Jowiszu, który jest znacznie dalej od Słońca, równikowe ocieplenie jest łagodniejsze, stabilizując górną atmosferę. Badacze są zdania, że to właśnie przyczyna nasilonych burz na biegunach, do których to ciepło nie dociera.
Po nałożeniu obrazów z Hubble'a i Gemini na dane zebrane przez Juno, okazało się, że najbardziej burzowe obszary są jednocześnie najbardziej wilgotne, a w chmurach znajduje się zamarznięta woda.
Misja Juno trwa do przyszłego roku, ale już są planowane kolejne. Zebrane przez nią dane pozwolą naukowcom lepiej zrozumieć, jak kształtuje się pogoda na Jowiszu. Dzięki temu będą w stanie przewidywać cykle pogodowe, a wiedza ta pomoże lepiej zrozumieć gazowe planety naszego Układu Słonecznego.