NASA: Jowisz znów zaskoczył naukowców. To jedyne takie zjawisko w Układzie Słonecznym
O co chodzi z wędrującym polem magnetycznym Jowisza? Nowe dane dostarczone przez sondę Juno dostarczyły naukowcom danych potwierdzających, że Jowisz jest wyjątkową planetą w Układzie Słonecznym i wyróżnia się na tle innych gazowych olbrzymów.
17.12.2019 08:55
Dane z misji Juno dostarczone na przełomie 2018 i 2019 roku pozwoliły NASA odkryć nieznane dotąd fakty na temat Jowisza. Największa planeta Układu Słonecznego wyróżnia się zmieniającym kształt polem magnetycznym. W ostatnich badaniach naukowcy porównali dane dostarczone przez Juno z obserwacjami sond Pioneer 10, Pioneer 11, Voyager 1 i Ulisses.
Badacze doszli do wniosku, że pole magnetyczne Jowisza uległo niecodziennej zmianie w ciągu zaledwie kilku lat. Naukowcy przyznają, że wciąż nie są pewni, co jest powodem zawirowań pola magnetycznego na gazowym gigancie, ale mają kilka teorii, które wydaja się tłumaczyć to zjawisko.
Jedna z teorii podaje za przyczynę wiatry słoneczne oraz burze w atmosferze Jowisza. Szalejące żywioły wypływają na zmianę zachowania wodoru we wnętrzu Jowisza, którego właściwości przypominają cechy płynnego żelaza w rdzeniu Ziemi, co wytwarza pole magnetyczne. Eli Galanti, planetolog z Weizmann Institute of Science uważa, że właśnie to może mieć największy wpływ na historyczną zmianę pola magnetycznego Jowisza.
Pole magnetyczne Ziemi jest często reprezentowane przez prosty magnes prętowy, ale pole Jowisza, według danych zebranych z Juno w 2018 roku, wydaje się być znacznie bardziej złożone.
Wizualizacje pola magnetycznego zwykle wykorzystują zakres kolorów, aby przedstawić naturę pola planety: Odcienie od czerwonego do żółtego pokazują, gdzie pojawia się pole, a odcienie od zielonego do niebieskiego pokazują, gdzie powraca. Zgodnie z tą konwencją biegun południowy Ziemi jest pomalowany na czerwono, a biegun północny na niebiesko.
Pole magnetyczne Jowisza nie jest tak rozgraniczone. Przypomina posiniaczoną brzoskwinię z dwoma wyraźnymi, ciemnoniebieskimi plamami na pokosach czerwieni i żółci.
Dane dostarczone przez Juno pokazują, że pole magnetyczne Jowisza zachowuje się zupełnie inaczej niż na pozostałych planetach. Jest również zupełnie odmienne od tego, czego spodziewali się naukowcy na podstawie wcześniejszych obserwacji planety.
- Patrzymy na zupełnie innego Jowisza niż ten, który oczekiwano kilka lat temu - przyznał Mohamed Zaghoo, naukowiec z Laboratorium Energetyki Laserowej na Uniwersytecie w Rochester, który nie był zaangażowany w badania. - Niesamowitą rzeczą w Jowiszu jest to, że jako planeta gazowa, nie ma skorupy, która przesłaniałaby nasze pomiary pola magnetycznego.
Mimo że Jowisz jest planetą składająca się głównie z wodoru, to ogromne ciśnienie sprawia, że wewnątrz powstaje ciekły wodór metaliczny, nazwany tak ze względu na swoją zdolność do przewodzenia prądów elektrycznych, jak to robią metale. Wodór metaliczny krąży wewnątrz Jowisza z powodu prądów konwekcyjnych powstałych na skutek różnicy między wysokimi temperaturami wewnętrznymi a niższymi temperaturami zewnętrznymi. To zjawisko generuje prądy elektryczne wewnątrz Jowisza, które z kolei wytwarzają pole magnetyczne mierzone przez Juno.
Nieregularny wzór pola magnetycznego można wyjaśnić zmieniającymi się właściwościami metalicznego wodoru, który schodzi głębiej w głąb planety. Ale badanie przepływu metalicznego wodoru nie dają odpowiedzi na wszystkie pytania. Badacze przyznają, że dane dostarczone przez Juno postawił przed nimi więcej pytań niż odpowiedzi.