Zamień Black Friday 2020 na Green Friday. Marki odzieżowe chcą zatroszczyć się o środowisko

Szał zakupowy, który nierozerwalnie związany jest z Black Friday może mieć katastrofalne skutki dla środowiska, jeśli podchodzimy do zakupów emocjonalnie i bezrefleksyjnie. Walczyć o zmianę nawyków chcą marki odzieżowe, które zachęcają do bardziej rozważnych zakupów.

Firmy odzieżowe coraz częściej bojkotują Black Friday
Firmy odzieżowe coraz częściej bojkotują Black Friday
Źródło zdjęć: © Unsplash.com

19.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 11:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Branża odzieżowa nie jest za często kojarzona z walką o środowisko. Zwłaszcza biorąc pod uwagę często niską jakość ubrać i to jak szybko zmieniają się kolekcje w sklepach. Mogłoby się wydawać, że nadchodzące wyprzedaże z okazji Black Friday 2020 to doskonała okazja dla producentów, by zmaksymalizować zyski. Jednak coraz więcej marek chce zmienić podejście klientów i zachęca do rozważnych zakupów. 

Black Friday 2020

Z powodu trwającej pandemii koronawirusa Black Friday 2020 ma inny charakter niż w poprzednich latach. Większość sklepów musiała rozpocząć wyprzedaże w internecie, co sprawiło, że zamiast jednego dnia (czy weekend), promocje potrwają cały listopad. Już teraz wiele sklepów rozpoczęła akcje Black November. 

Jednak jak wynika z raportu opublikowanego Deloitte, obniżki cen z okazji Czarnego Piątku w Polsce są raczej symboliczne, a część produktów nawet drożeje. Nie powstrzymuje to jednak wielu z nas przed robieniem nie zawsze przemyślanych zakupów i pod wpływem emocji wkładać do koszyka rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujemy. 

To niestety ma swoje konsekwencje nie tylko dla naszego portfela, ale również dla środowiska. Masowa produkcja, setki tysięcy przedmiotów, które nie nadają się do powtórnego przetworzenia, wykorzystane ogromne zasoby wody i energii to kwestie, nad którymi nie zastanawiamy się w czasie wyprzedaży.

Green Friday zamiast Czarnego Piątku

Coraz więcej organizacji nagłaśnia problemy, jakie niosą ze sobą Black Friday i nadchodzący po nim Cyber Monday. Jedną z nich jest Fashion Revolution, który od kilku lat prowadzi kampanię mającą na celu zwiększenie świadomości konsumentów, ucząc m.in. jak ograniczyć ilość kupowanych ubrań czy dodatków oraz, jak robić to świadomie. 

Do takich akcji dołączają producenci odzieży oraz influenerzy, którzy coraz częściej zamiast Czarnego Piątku i Cyfrowego Poniedziałku promują Green Friday i White Monday. Zachęcają do kupowania jakościowych ubrań, sięgania po odzież z drugiego obiegu czy ucząc, jak dbać o te rzeczy, by służyły nam jak najdłużej. 

Akcję Green Friday zapoczątkowała hiszpańska agencja El Hervidero de Ideas, która wspiera organizacje ekologiczne oraz zwraca uwagę na to, że mamy prawo wymagać, by nasza odzież była produkowana z poszanowaniem dla drugiego człowieka oraz dbałością o środowisko. Inne akcje tego typu, np. Green Week organizują także polskie firmy.

- To właśnie wyprzedaże i przeceny, między innymi, przyczyniają się do tego, że branża odzieżowa tak szkodzi środowisku, generując tony toksycznych odpadów - tłumaczy Joanna Kołodziejczak, założycielka marki Love On The Snow - Kupujemy na zasadzie odruchu, nie zawsze w przemyślany sposób. I nie zawsze to, czego naprawdę potrzebujemy. 

Tego typu podejście zdaje się reprezentować coraz więcej firm, także tych niezwiązanych z modą. O konieczności ochrony środowiska przypomina w swoich akcjach promocyjnych m.in. IKEA czy Apple. Bez względu na to, czy jest to jedynie chwyt marketingowy, czy faktycznie troska przyrodę, nie ulega wątpliwości, że nie tylko w Black Friday, ale i każdego dnia powinniśmy podejmować decyzje zakupowe rozsądnie i częściej powstrzymywać się od kupowania pod wpływem emocji.

Źródło artykułu:WP Tech
wiadomościblack fridayśrodowisko
Komentarze (0)