Yantar. Co robi rosyjski okręt na Atlantyku? Może odciąć świat od internetu
Rosyjski statek oceanograficzny "Yantar" znalazł się na Atlantyku, w pobliżu amerykańskiego wybrzeża. Jego obecność wzbudza podejrzenie i zaniepokojenie w USA. I wcale nieprzypadkowo.
06.12.2019 | aktual.: 06.12.2019 13:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Yantar pływa po wodach Oceanu Atlantyckiego i nikogo nie powinno to dziwić. Ale tylko teoretycznie. Amerykanie prześledzili trasę okrętu oceanograficznego i okazuje się, że statek zatrzymuje się w określonych miejscach. Ma dziwny zwyczaj badania dna oceanu akurat tam, gdzie znajduje się zatopiony sprzęt wojskowy i podmorskie kable telekomunikacyjne.
Yantar - rosyjski okręt badawczy, czy może szpiegowski?
A tak przynajmniej twierdzą eksperci. Nie da się tego jednoznacznie potwierdzić, ponieważ okręt wyłącza system AIS i staje się niewidoczny w standardowym systemie identyfikacji jednostek pływających. Rosjanie mogliby zrzucić winę na kiepski zasięg czy zakłócenia, ale to nie przejdzie.
Wokół znanych lokalizacji Yantera można zaobserwować masę innych statków, które nie mają problemów z systemem AIS. To udowadnia, że załoga statku celowo wyłącza nadajniki. Cały proceder zaobserwował i opisał znany ekspert i obserwator wojskowy H I Sutton.
W niewyjaśnionych okolicznościach nagle Yantar pojawił się w regionie Karaibów, w okolicy Wenezueli. Statek odbył podróż przez Atlantyk z wyłączonym systemem, ale ponownie go włączył, prawdopodobnie aby zostać przyjętym przez lokalne władze portowe.
Yantar pływa po oceanie bez systemu AIS - eksperci sądzą, że to podejrzane działanie
W głowach ekspertów urodziło się pytanie - po co Yantar płynął przez Atlantyk z wyłączonym AIS? W zrozumieniu jego działań pomaga analiza poprzednich lokalizacji okrętu. Jedną z nich było Morze Barentsa, a Yantar prawdopodobnie znajdował się w miejscu zatonięcia okrętu podwodnego K-278 Komsomolec.
Zobacz także
Kolejnym specyficznym miejscem dla Yantara było wybrzeże Syrii. Tam w lipcu 2018 roku okręt zatrzymał się w okolicy wraku rozbitego Su-30. Czyli Yantar poszukuje po prostu rosyjskich wraków? To może być tylko przykrywka.
Eksperci zaobserwowali okręt także podczas krążenia wokół podmorskich kabli światłowodowych. To one dają światu dostęp do globalnego internetu. Przynajmniej na razie, ale dopóki tak jest, nawet najmniejsze ich uszkodzenie może zadecydować o katastrofie sieci.
Działania okrętu Yantar sugerują, że prowadzi on także drugą misję. być może jednocześnie używa innego sprzętu do badania wraków i "sprawdza" podmorskie kable. H I Sutton twierdzi, że Rosjanie mogą podłączać urządzenia podsłuchowe do kabli telekomunikacyjnych, ale nie ma na to dowodów.