Wielkie wydarzenie za oceanem. Pokażą pierwszego F‑35 dla Polski

W środę 28 sierpnia w Stanach Zjednoczonych odbędzie się prezentacja pierwszego myśliwca F-35 przygotowanego dla Polski. Kiedy tego typu maszyny zaczną pojawiać się w naszym kraju i dlaczego ich pozyskanie ma duże znaczenie dla rozbudowy potencjału polskiej armii?

Prezentacja odbędzie się w fabryce w Fort Worth o godz. 10 czasu miejscowego (w Polsce będzie wtedy godz. 17). Wydarzeniu nadano wysoką rangę. Na prezentacji pojawi się polska delegacja. MON mają reprezentować wiceministrowie Paweł Bejda i Cezary Tomczyk.

Data 28 sierpnia nie została wybrana przypadkowo, ponieważ tego dnia przypada w naszym kraju Święto Lotnictwa Polskiego. Firma Lockheed Martin zajmująca się produkcją tego typu myśliwców prowadzi w mediach społecznościowych kampanię przypominającą o zbliżającej się prezentacji "Husarza" (tak został nazwany pierwszy F-35 dla Polski).

F-35 jest produkowany w kilku wersjach - podstawowej F-35A przeznaczonej dla sił powietrznych, F-35B przystosowanej do skróconego startu i pionowego lądowania dla piechoty morskiej oraz F-35C dostosowanej do startów przy pomocy katapulty z lotniskowców i lądowania na nich.

Polska zdecydowała się na zakup wersji F-35A. Na mocy umowy z 31 stycznia 2020 r. (opiewającej na 4,6 mld dolarów) do naszej armii mają trafić łącznie 32 tego typu samoloty. Zawarty kontrakt przewiduje również pakiet logistyczny (m.in. części zamienne i eksploatacyjne, wyposażenie pilotów oraz sprzęt do obsługi naziemnej) i szkoleniowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

F-35A to wielozadaniowy, jednomiejscowy myśliwiec mierzący 15,7 m długości, 4,38 m wysokości oraz 10,7 m szerokości. To maszyna o charakterystyce stealth. Oznacza to, że jest trudna do wykrycia przez wrogie radary (ma zmniejszone echo radarowe i ślad termiczny). W efekcie wykazuje się wysoką skutecznością nie tylko w walkach prowadzonych w powietrzu, ale też we wsparciu misji realizowanych na lądzie. Może osiągać prędkość 1,8 Ma (ponad 2 tys. km/h). Za napęd odpowiada tu silnik Pratt & Whitney F135.

F-35A posiada narzędzia służące do prowadzenia walki elektronicznej. Jednocześnie jest wyposażony w pięciolufowe działko kal. 25 mm i miejsce przygotowane dla uzbrojenia dodatkowego, które może ważyć ponad 8 t.

Wachlarz broni dostępnej dla F-35A jest bardzo szeroki. Obejmuje m.in. bomby kierowane JDAM i GBU-12 Paveway II, bomby kasetowe CBU-103, a także pociski powietrze-powietrze i pociski powietrze-ziemia, w tym pociski manewrujące Storm Shadow.

Zakończenie prac na pierwszym F-35A dla Polski nie oznacza, że od razu zostanie on wysłany do Polski. Podpisana w 2020 r. umowa zakłada, że kilka pierwszych egzemplarzy przez pewien czas pozostanie w Stanach Zjednoczonych gdzie będzie odbywać się szkolenie pilotów i personelu naziemnego.

Przylot pierwszego F-35A do Polski został zaplanowany na przełom 2025 i 2026 r. Dostawy mają potrwać do 2030 r. Polska powinna odbierać od czterech do sześciu egzemplarzy rocznie. Wstępna gotowość operacyjna polskich F-35A nastąpi po pojawieniu się w kraju połowy eskadry (ośmiu egzemplarzy).

Obecnie rolę podstawowego samolotu bojowego w polskim lotnictwie wciąż pełnią myśliwce F-16. Jak informował Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski, w tym roku podpisano ważną umowę na ich modyfikację.