Wielkie sprzątanie na Facebooku. Znikają strony ultra-prawicy i anarchistów

W niekończącej się wojnie (a raczej zabawie w chowanego) z kontrowersyjnymi treściami na Facebooku portal usunął kilkaset stron związanych ze skrajną prawicą, ruchami anarchistycznymi i zwolennikami teorii spiskowych.

Zamieszki w Portland podczas protestów ruchów BLM)
Zamieszki w Portland podczas protestów ruchów BLM)
Źródło zdjęć: © Anadolu Agency via Getty Images | Anadolu Agency
Bolesław Breczko

20.08.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:43

W środę 19 sierpnia Facebook poinformował, że usuwa strony należące do trzech grup:

  • milicje obywatelski i bojówki,
  • zwolennicy teorii spiskowej QAnon,
  • antyfaszyści (anarchiści).

Strony wyrażające poglądy ultra-prawicowe, które padły ofiarą czystki to m.in.: New Mexico Civil Guard, 3% Security Force oraz Oath Keepers. Po drugiej stronie społeczno-politycznego spektrum Facebook usunął strony anarchistyczne określające się czasem jako Antifa. To m.in.: It's going down, CrimethInc, Youth Liberation Front.

Powyższe strony zostały scharakteryzowane, jako niebezpieczne i nawołujące do aktów przemocy w świecie rzeczywistym. Facebook poinformował, że łącznie zablokował 980 grup, 520 stron, 160 reklam oraz 1400 powiązanych hashtagów dotyczących wymienionej wcześniej ruchów.

QAnon wylatuje z Facebooka

Podczas "sprzątania" dostało się też zwolennikom najpopularniejszej aktualnie teorii spiskowej QAnon. O samej teorii możecie przeczytać tutaj. Facebook usunął 790 grup, 100 stron i 1500 reklam powiązanych z QAnon. Kolejne 1950 grup, 440 stron i 10 tysięcy kont na Facebooku i Instagramie zostało ograniczonych w zasięgach.

Facebook poinformował, że powodem do usunięcia lub ograniczenia tak dużej ilości grup, stron i kont było rozszerzenie wewnętrznych zasad przeciwdziałania przemocy. Okazało się, że samo usuwanie postów nawołujących do przemocy lub nienawiści było niewystarczające, bo użytkownicy szybko zaadaptowali się do nowych warunków i swoje "ideały" głosili w taki sposób, aby nie podpaść zasadom Facebooka.

To nie koniec "sprzątania"

Największy portal społeczny na świecie (2,5 mld użytkownków) ocenia w wyjaśnieniu, że wojna ze skrajnymi grupami na Facebooku nie jest zakończona i prawdopodobnie nie skończy się nigdy, bo te szybko zmieniają swój sposób działania, a po usunięciu stron i zablokowaniu kont szybko powstają kolejne.

Choć powyższa akcja Facebooka dotyczy jedynie grup i organizacji działających na terenie Stanów Zjednoczonych, to podobne działy się także w Polsce. W 2018 Facebook w Polsce uznał ONR oraz NOP za organizacje szerzące nienawiść i usunął wszystkie treści wspominające o nich.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)