Wielki kontrakt kraju NATO. Tak wiele dawno nie wydali
Norweski rząd zdecydował się przeznaczyć ponad 4 mld koron na nowe pociski przeciwlotnicze AMRAAM C-8, które dostarczy jeden z lokalnych producentów. Zostaną zakupione z myślą o systemach obrony przeciwlotniczej NASAMS, które już służą w norweskiej armii.
Decyzję o zakupie amunicji do systemów NASAMS (ang. Norwegian Advanced Surface to Air Missile System) ogłosił minister obrony Norwegii Bjorn Arild Gram.
- Jest to jeden z największych pojedynczych zakupów broni, jakiego kiedykolwiek dokonały Norweskie Siły Zbrojne - powiedział Gram agencji NTB.
Nowoczesne pociski przeciwlotnicze AMRAAM C-8
Nowoczesne uzbrojenie w postaci pocisków przeciwlotniczych AMRAAM (Advanced Medium-Range Air-to-Air Missile) C-8 może być użyte zarówno z wyrzutni naziemnych, jak i z pokładów samolotów F-35, które są częścią wyposażenia Norweskich Sił Powietrznych. Norwegia jest jednym z nielicznych państw, które mogą pochwalić się posiadaniem najnowszej wersji NASAMS, czyli produkowanego od 2019 r. NASAMS-3. Jest to system, który pozwala neutralizować cele powietrzne znajdujące się w odległości do ok. 60 km.
Do największych zalet NASAMS zaliczana jest wysoka skuteczność oraz otwartość, która pozwala na stosunkowo łatwe dodanie nowego pocisku lub radaru (koncern Kongsberg zadbał już o integrację tego systemu z kilkudziesięcioma różnymi radarami).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szerokie zastosowanie systemów NASAMS
Systemy NASAMS są wykorzystywane przez liczne armie na świecie, m.in. w Australii, Litwie, Węgrzech, Finlandii i Norwegii. W Stanach Zjednoczonych służą one do ochrony najważniejszych obiektów państwowych, takich jak Biały Dom. Kilka takich systemów trafiło również do Ukrainy, gdzie potwierdziło wysoką skuteczność w zwalczaniu wrogich obiektów.
Producentem systemów NASAMS jest norweska firma Kongsberg, czołowy dostawca uzbrojenia w Europie. Produktem tej firmy są także przeciwokrętowe pociski NSM, które znajdują się składzie Polskich Sił Zbrojnych.