Ustalili, co Rosjanie ukrywali na lotnisku. Widać to z kosmosu
Lotnisko w Adygei, w pobliżu Krasnodaru i niedaleko wybrzeża Morza Czarnego, jest oddalone o ok. 400 km od frontu. Mimo tej odległości Ukraińcom i tak udało się przeprowadzić skuteczny atak obiektu. Pogłoski mówiły wcześniej, że to obiekt szkoleniowy, ale zdjęcia satelitarne negują tę tezę.
Adygeja okazała się celem jednego z ostatnich ataków przeprowadzonych przez ukraińskie siły zbrojne wobec rosyjskiego agresora. Miejsce nie było przypadkowe, bowiem na tym obszarze znajduje się jedna z baz wojskowych Federacji Rosyjskiej. Początkowo zakładano, że mieści się tam szkoła wojskowa, jednak ze zdjęć satelitarnych wynika, że Ukraińcy uderzyli w znacznie cenniejszy obiekt – bazę, w której gromadzone są ważne samoloty.
Silne uderzenie w rosyjskie lotnisko
Lokalne władze Adygei potwierdziły, że w bazę lotniczą uderzyły ukraińskie drony dalekiego zasięgu, które pokonały ok. 400 km. Podawano też, że na skutek ostrzału wybuchł pożar, a ponadto mówiono o zniszczeniu "czegoś bardzo ważnego" – czytamy na ukraińskim portalu Defense Express. Potwierdzeniem tego ma być fakt, że władze postanowiły ewakuować mieszkańców sąsiadującej z lotniskiem wsi.
Z aktualnych zdjęć satelitarnych dostarczanych przez ESA wynika, że lotnisko w Adygei jest obecnie obiektem wojskowym. Wiadomo też, jakie samoloty stacjonowały w obiekcie przed ostrzałem. Defense Express wylicza, że na zdjęciach z kosmosu widać Su-30, Su-45 i Su-35. W bazie nie dostrzeżono szkoleniowych natomiast L-39, a poza tym – wszystkie ze wspomnianych myśliwców Su mają niebieski kamuflaż, czyli taki, który jest wykorzystywany przez maszyny w pierwszej linii walk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzy różne modele samolotów
Na zaatakowanym lotnisku znajdowały się m.in. Su-30, czyli samoloty będące rozwinięciem kultowego Su-27, i który wprowadzono do służby w latach 80. XX wieku. Su-30 charakteryzuje się dużą zwrotnością i zdolnością do prowadzenia walki powietrznej na bliskim dystansie. Dzięki wyposażeniu w dwa silniki AŁ-31FP oraz przednie stateczniki, jest zdolny do wykonywania skomplikowanych manewrów powietrznych.
Su-34 został opracowany na bazie Su-27, różniąc się przede wszystkim wzmocnioną konstrukcją oraz dwuosobową kabiną. Su-34 jest zdolny do przenoszenia szerokiej gamy uzbrojenia powietrze-ziemia, w tym bomb FAB z modułem UMPK, co umożliwia precyzyjne ataki z dużej odległości.
Su-35 to z kolei ewolucja Su-27, wyposażona w najnowsze technologie i potężniejsze silniki AŁ-41F1. Główne różnice w stosunku do jego poprzedników to ulepszony system awioniki i zaawansowany radar, co znacznie zwiększa jego zdolności bojowe. Dzięki temu Su-35 jest zdolny do wykrywania i niszczenia celów na większych odległościach.
Su-30, Su-34 i Su-35 pełnią kluczowe role w rosyjskim lotnictwie wojskowym. Każdy z tych modeli wyróżnia się innymi cechami i zdolnościami, które odpowiadają na różne potrzeby operacyjne. Su-30 sprawdza się doskonale w roli myśliwca wielozadaniowego, Su-34 w roli bombowca taktycznego, natomiast Su-35 stanowi najnowszą ewolucję myśliwca przewagi powietrznej.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski