USA. Okręt marynarki wojennej w płomieniach. Liczba rannych wzrosła do 60
Marynarka Wojenna USA poinformowała, że liczba osób, które doznały obrażeń w wyniku eksplozji i pożaru okrętu Bonhomme Richard wzrosła do 60. Wśród rannych są marynarze i pracownicy cywilni. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
14.07.2020 | aktual.: 14.07.2020 09:55
Marynarka Wojenna USA przekazała w poniedziałek 13 lipca najnowsze informacje dotyczące pożaru amerykańskiego okrętu Bonhomme Richard. Wynika z nich, że liczba rannych wzrosła do 60. Wśród poszkodowanych, którzy doznali obrażeń wskutek eksplozji i pożaru znalazło się 36 marynarzy oraz 24 cywilów.
Przed dokowaniem okrętu, usunięto z niego amunicję, jest to standardowa procedura - mówił na konferencji prasowej kontradmirał Philip Sobeck.
Przez cały poniedziałek trwała akcja gaśnicza, w której brały udział śmigłowce, łodzie strażackie oraz służby lądowe. Kontradmirał zapytany o to, czy okręt może całkowicie spłonąć, wyraził nadzieję, że do tego nie dojdzie. - Kiedy zgasimy ogień, co jest naszym priorytetem, będziemy mogli ocenić sytuację - dodał Philip Sobeck.
Do eksplozji na amerykańskim okręcie wojskowym Bonhomme Richard doszło w niedzielę 12 lipca, w bazie w San Diego, w Kalifornii. Według informacji przekazanych przez US Navy, w momencie wybuchu na pokładzie okrętu desantowego znajdowało się około 160 osób.
Desantowiec USS Bonhomme Richard to drugi pod względem wielkości okręt w amerykańskiej marynarce wojennej.
Przyczyna wybuchu wciąż jest nieznana. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.