Ukraińcy pokazali transporter. Nie ma wątpliwości, że mają go z Polski

Jeden z oddziałów ukraińskiej armii pokazał służący na froncie kołowy transporter opancerzony (KTO) Rosomak. To polski sprzęt, który nie jest szczególnie częstym gościem w relacjach z frontu. Przypominamy jego najważniejsze cechy.

KTO Rosomak w UkrainieKTO Rosomak w Ukrainie
Źródło zdjęć: © X, @front_ukrainian
Mateusz Tomczak

Ukraina jest jednym z nielicznych użytkowników KTO Rosomak. Transportery początkowo służyły wyłącznie w Polsce oraz w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Z informacji pojawiających się w przestrzeni publicznej wynikało, że do Ukrainy miało trafić łącznie 200 egzemplarzy. Mówił o tym m.in. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Pierwsze nagranie, na którym można było zobaczyć KTO Rosomak na froncie pojawiło się w sieci pod koniec lipca 2023 r.

KTO Rosomak w Ukrainie

Na przestrzeni kolejnych miesięcy nie publikowano wielu podobnych nagrań. Teraz pokazano jednak zdjęcia potwierdzające, że Rosomaki nadal służą na froncie, a co najmniej jeden z nich jest wykorzystywany m.in. przez 44. Samodzielną Brygadę Zmechanizowaną ukraińskiej armii.

Konstrukcyjnie KTO Rosomak jest wozem, który powstaje na licencji pojazdu AMV XC-360P fińskiej firmy Patria. Przy długości 7,8 m oraz szerokości 2,8 m waży ok. 22 t. Posiada napęd 8×8 i silnik Scania D1 12 56A03PE z turbosprężarką, dzięki czemu jest w stanie poruszać się z maksymalną prędkością 100 km/h. W terenie przydaje się także prześwit wynoszący 0,43 m oraz możliwość pokonywania pionowych przeszkód o wysokości do 0,5 m.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeśli chodzi o uzbrojenie, to w najpopularniejszym wariancie bojowym KTO Rosomak posiada wieżę Hitfist-30P. Tak wyposażone egzemplarze były widywane we wcześniejszych relacjach z frontu w Ukrainie. Jest w niej umieszczana armata ATK Mk 44 z nabojami 30x173 mm i karabin maszynowy UKM-2000C. Poza tym załoga ma do dyspozycji sześć granatników dymnych ZM Dezamet 902A kal. 81 mm.

Nie jest to jednak jedyna opcja. Warto zauważyć, że pierwsze strzelania mają już za sobą polskie KTO Rosomak ze zdalnie sterowanymi systemami wieżowymi ZSSW-30. Ważnym elementem jest tutaj wyrzutna przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike, których zasięg dochodzi do 4 km.

Wybrane dla Ciebie

Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Uderzyli w rosyjski zakład. Produkują tam części do dronów
Uderzyli w rosyjski zakład. Produkują tam części do dronów
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami
Służył na polskim Krabie i niemieckim PzH-2000. Ukrainiec mówi, który wolą
Służył na polskim Krabie i niemieckim PzH-2000. Ukrainiec mówi, który wolą
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech