Ukraina prosi o tony sprzętu. Wiadomo, czego chce od Grecji
25.05.2024 10:53, aktual.: 26.05.2024 13:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Grecja przygląda się swoim zapasom wojskowym pod kątem przekazania ich Ukrainie – podaje portal eKathimerini. To skutek próśb Kijowa o przekazanie rakiet do systemów S-300 i Patriot, ale też – jak się okazuje – mnóstwa innego sprzętu. Na liście znajdują się m.in. pociski przeciwokrętowe Harpoon i systemy rakietowe RM-70.
W ostatnich tygodniach pomoc zachodnich sojuszników wobec Ukrainy przybrała na sile. Niemcy zadeklarowali znalezienie dodatkowych Patriotów do wysłania na front, co jednak ostatecznie zakończyło się fiaskiem, choć za sukces władz z Kijowa można uznać niedawne przekazanie do walki kolejnego systemu obrony przeciwlotniczej IRIS-T SLM z Berlina.
System do obrony powietrza nie jest jednak remedium na problemy Ukraińców w świetle trwającego ożywienia sektora militarnego w Federacji Rosyjskiej, a co za tym idzie – możliwości przeprowadzania kolejnych ataków w głąb Ukrainy.
Właśnie dlatego Kijów wciąż apeluje o pomoc swoich sojuszników – w ostatnim czasie z prośbą o przekazanie amunicji do Patriotów i S-300 Kijów zwrócił się do Aten. Jak natomiast przekazuje portal eKathimerini, na liście oczekiwań Ukrainy wobec Grecji jest całe mnóstwo innych broni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy proszą o pomoc Grecję. Wiadomo, czego potrzebują
Na liście sprzętu, o który Kijów prosi Ateny, znajduje się przede wszystkim amunicja. Nie brak też części do wciąż wyczekiwanych myśliwców F-16. Te miałyby w przyszłości posłużyć do prowadzenia napraw samolotów. Ukraina chciałby otrzymać w sumie:
- części zamienne do myśliwców F-16;
- systemy rakietowe MLRS RM-70 Wampir;
- sprzęt inżynieryjny;
- rakiety przeciwokrętowe Harpoon;
- pociski artyleryjskie kal. 155, 152, 122 i 102 mm;
- pociski moździerzowe i czołgowe kal. 125, 120, 105, 30, 35 i 40 mm.
Oprócz samej amunicji czołgowej i artyleryjskiej, na temat której Ukraińcy wielokrotnie wypowiadali się w kontekście jej braku, na uwagę zasługuje wskazany konkretny model wyrzutni rakietowej z arsenału Grecji. RM-70 Wampir to wieloprowadnicowa wyrzutnia produkowana od lat 70. ubiegłego wieku. Konstrukcja jest zbliżona do popularnych systemów BM-21 Grad, jednak cięższa od nich i powszechnie uznawana za lepszą.
RM-70 jest napędzany jednostką, która generuje niemal 250 KM i rozpędza wóz do prędkości niemal 90 km/h. Za jej zdolności defensywne odpowiada wyrzutnia kal. 122 mm z zapasem 40 sztuk amunicji o zasięgu do 20 km. Dodatkowo na wyposażeniu Wampira znajduje się karabin maszynowy vz. 59.
Z kolei pociski przeciwokrętowe Harpoon, o które Ukraińcy również proszą Greków, to produkowana przez USA amunicja manewrująca krótkiego zasięgu możliwa do wystrzelenia z platform nawodnych, podwodnych, ale też z powietrza. Jest przeznaczona do eliminowania celów nawodnych, zatem najprawdopodobniej Kijów planuje wykorzystać tę broń przeciwko kurczącej się Flocie Czarnomorskiej.
W zależności od wariantu Harpoon może dosięgać obiektów znajdujących się do 130 km od miejsca wystrzelenia (nawet 280 km w wersji ze zwiększonym zasięgiem). Napęd każdej wersji jest turbowentylatorowy i pozwala rozpędzić konstrukcję do ok. 850 km/h. Za skuteczność ataku odpowiada zaś głowica bojowa, której waga wynosi ok. 220 kg.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski