Ujawnili szczegóły ukraińskich zasadzek. Dwa lata planowania

Potrzebne były dwa lata planowania, aby dominującemu wcześniej rosyjskiemu lotnictwu zadać poważny cios – podaje portal The Times. Dziś wiadomo, że do uderzenia w cenny rosyjski samolot A-50 wykorzystano systemy Patriot i S-200.

Samolot wczesnego ostrzegania A-50Samolot wczesnego ostrzegania A-50
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Norbert Garbarek

Szczegóły zasadzek przygotowanym przeciwko lotnictwu Federacji Rosyjskiej ujawnił w rozmowie z dziennikarzami The Times wysoki rangą oficer ukraińskiego wywiadu wojskowego, który zachowuje anonimowość. Wojskowy wyjaśnił, że uderzenie w samolot A-50 było wspólną operacją wywiadu i sił powietrznych. Aby zrealizować to zadanie, Ukraińcy podjęli decyzję o przywróceniu do użycia systemu S-200.

Dwa lata planowania

Decyzję o wykorzystaniu do uderzenia w "oczy" Moskwy podjęto w 2022 r., jednak wcześniej niezbędne było znalezienie odpowiedniego personelu, który będzie w stanie pracować z wspomnianymi S-200. Najpierw więc Ukraińcy szukali oficerów, którzy w przeszłości obsługiwali te przeciwlotnicze kompleksy, a w dalszej kolejności potrzebowali inżynierów będących w stanie przeprowadzić odpowiednie prace serwisowe S-200, aby użyć broni na froncie.

Pierwszy start pocisków z zamiarem uderzenia odbył się jesienią 2023 r. Rakiety nie trafiły jednak w cel ze względu na zmianę toru lotu A-50. Wojskowy zaznacza natomiast, że nieudana operacja i tak przyniosła pozytywny skutek. – Daliśmy przykład siłom (ukraińskim - red.), aby nie bały się, że zostaną ostrzelane. Już przy pierwszej próbie, kiedy wystrzeliliśmy dwie rakiety, zobaczyli, jak szybko ukryliśmy wyrzutnie i ewakuowaliśmy się. Nikt nawet nie zauważył, gdzie jesteśmy – mówił funkcjonariusz wywiadu w rozmowie z The Times.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejne uderzenie – skuteczne już – przeprowadzono w 2024 r. Ukraińcy wykorzystali do tego celu dodatkowo baterie Patriot, co było w zasadzie bardzo ryzykowne, bowiem broń musiała zostać skierowana bardzo blisko frontu. Jeden z ukraińskich wojskowych wyliczał, że to o tyle trudne zadanie, gdyż Patriot to nie sama wyrzutnia, tylko dodatkowy radar, źródło zasilania etc. Łącznie sześć dużych maszyn.

Kompleks obrony powietrznej czekał na nadlatujący samolot A-50 w towarzystwie Iła-22 14 stycznia 2024 r. Rosjanie uważali wówczas, że znajdują się daleko poza zasięgiem jakiegokolwiek zagrożenia naziemnego. Byli jednak oddaleni o niecałe dwie minuty lotu rakiet. Pociski uderzyły w obie maszyny, z czego A-50 spadł prosto do morza, a Ił-22 został uszkodzony.

Kolejna udana akcja miała miejsce 23 lutego 2024 r. Rosjanie przenieśli tym razem samolot A-50 poza zasięg Patriota, jednak maszyna wciąż pozostawała w zasięgu S-200. To właśnie ten system przeprowadził skuteczne uderzenie w kierunku drugiej maszyny zwiadowczej Federacji Rosyjskiej, która znajdowała się w odległości 170 km od linii frontu.

Latające "oczy" Moskwy

Samolot Beriew A-50 zastąpił Tupolewa Tu-126 i został zaprojektowany do wykrywania i śledzenia wszelkich obiektów w przestrzeni powietrznej w promieniu do 650 km od radaru Liana, który jest umieszczony na kadłubie. A-50 jest także zdolny do detekcji celów naziemnych, jednak w takim przypadku zasięg jest ograniczony do 300 km. Dzięki temu samolot może pełnić funkcje obserwacyjne, przechwytywać jednostki wroga oraz wspierać ataki lądowe.

Wprowadzenie A-50 do rosyjskich sił zbrojnych miało miejsce w latach 80. XX wieku, dokładnie w 1984 r. Samolot ten jest imponującą konstrukcją o długości prawie 50 m, wysokości 15 m i rozpiętości skrzydeł wynoszącej ok. 50,5 m. Maksymalna prędkość, z jaką może się poruszać, to 900 km/h, a jego maksymalny pułap operacyjny wynosi około 13 km. Zasięg lotu A-50 wynosi około 7,5 tys. km.

Wybrane dla Ciebie
Strykery dla Polski. Niezła wiadomość dla wojska, fatalna dla przemysłu
Strykery dla Polski. Niezła wiadomość dla wojska, fatalna dla przemysłu
To może być przełom. Ta egzoplaneta może mieć księżyc
To może być przełom. Ta egzoplaneta może mieć księżyc
Byli o krok od zakupu Gripenów. Nagle zwrot akcji. Wybierają inaczej
Byli o krok od zakupu Gripenów. Nagle zwrot akcji. Wybierają inaczej
Rząd bierze się za schrony. Do końca roku magazyny obrony cywilnej i aplikacja
Rząd bierze się za schrony. Do końca roku magazyny obrony cywilnej i aplikacja
Urosły 12 mln lat temu. Nie zmieniły się od tego czasu
Urosły 12 mln lat temu. Nie zmieniły się od tego czasu
Chcą budować satelity z innych satelitów. Czas na orbitalny recykling
Chcą budować satelity z innych satelitów. Czas na orbitalny recykling
Wygląda jak Shahed. Chiny testują nowego drona
Wygląda jak Shahed. Chiny testują nowego drona
Czas na Marsie płynie inaczej niż na Ziemi. Naukowcy wyliczyli różnicę
Czas na Marsie płynie inaczej niż na Ziemi. Naukowcy wyliczyli różnicę
Już suną w kierunku Ukrainy. Rosjanie ewidentnie wyciągają wnioski
Już suną w kierunku Ukrainy. Rosjanie ewidentnie wyciągają wnioski
Lodowe wulkany na komecie 3I/ATLAS. Nowe zdjęcia pokazują erupcje
Lodowe wulkany na komecie 3I/ATLAS. Nowe zdjęcia pokazują erupcje
Ten grzyb się rozprzestrzenia. Naukowcy z USA ostrzegają
Ten grzyb się rozprzestrzenia. Naukowcy z USA ostrzegają
Myśleli, że to śmieć. Okazało się, że to historyczny wrak
Myśleli, że to śmieć. Okazało się, że to historyczny wrak
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇