Turcja. Rosyjski samolot pożarniczy rozbił się podczas lądowania
W Turcji doszło do katastrofy samolotu Be-200CzS/ES Altair. W wypadku zginęła cała załoga latającej łodzi, która wspierała gaszenie pożarów. Maszyna została wypożyczona od Rosji.
Be-200 podczas gaszenia pożarów
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ministerstwo obrony Rosji do wypadku doszło w sobotę około godziny 15.00 czasu moskiewskiego w południowej Turcji. Na pokładzie Be-200CzS/ES Altair znajdowało się pięciu rosyjskich wojskowych oraz trzech obywateli Turcji. Wszyscy zginęli.
Katastrofa rosyjskiego samolotu w Turcji
Katastrofa miała miejsce podczas podejścia do lądowania niedaleko miejscowości Kahramanmaras, zlokalizowanej u północnego podnóża gór Taurus. Wcześniej samolot wystartował z lotniska w miejscowości Adana i dokonał udanego zrzutu. Warto przypomnieć, że Be-200 to największa na świecie amfibia, która może przetransportować nawet 12 ton wody w trudno dostępne regiony.
Na miejsce katastrofy wysłano komisję rosyjskiego Ministerstwa Obrony, która ma ustalić przyczyny tragedii. TASS zaznacza że, samolot desantowy Be-200 rosyjskiego lotnictwa morskiego został wysłany do Turcji 8 lipca br., aby pomóc w gaszeniu pożarów. Jego załoga przeszła szkolenie w Ośrodku Zatrudnienia i Przeszkolenia Lotnictwa Morskiego w Jejsku (obwód krasnodarski) i miała praktyczne doświadczenie w wykonywaniu tego typu misji.
Według Magazynu Militarnego MILMAG, "rozbity samolot należał prawdopodobnie do eskadry lotnictwa Floty Czarnomorskiej przypisanej do centrum szkoleniowego i bojowego użycia lotnictwa marynarki wojennej w Jejsku w Kraju Krasnodarskim, nad Morzem Azowskim".
