Trzy razy szybciej i cztery razy taniej niż Zachód. Rosyjska produkcja amunicji przyspiesza

Amunicja artyleryjska kal. 155 mm
Amunicja artyleryjska kal. 155 mm
Źródło zdjęć: © Elbit
Łukasz Michalik

30.05.2024 18:37, aktual.: 30.05.2024 19:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przestawiony na produkcję wojenną przemysł Rosji po raz kolejny zaskakuje. Nie dość, że produkuje amunicję znacznie taniej niż Zachód, to pod względem skali produkcji znacząco przewyższa aktualne możliwości państw zachodnich. Liczby są jednoznaczne.

Jak wynika z danych amerykańskiej firmy konsultingowej Bain & Company, cytowanych przez ukraiński serwis Defense Express, Rosja produkuje trzykrotnie więcej amunicji niż cały Zachód, a na dodatek robi to za jedną czwartą zachodnich kosztów.

Gdy państwa Zachodu za cel postawiły sobie wyprodukowanie w 2024 roku 1,3 mln sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm, Rosja ma w tym czasie wyprodukować aż 4,5 mln sztuk amunicji 152 mm.

Jednocześnie, gdy koszt pocisku 155 mm ma na Zachodzie sięgać ok. 4 tys. dolarów, Rosja pozyskuje pociski artyleryjskie płacąc za nie – w przeliczeniu – 1000 dolarów za sztukę. Ta dysproporcja ma przełożenie na sytuację na froncie.

Wskazują na to Ukraińcy, którzy zauważają, że na każdy wystrzelony przez nich pocisk Rosja może odpowiedzieć nawet pięcioma własnymi. Prowadzi to do dysproporcji w walce artylerii, ogranicza możliwości Ukraińskich żołnierzy, a zarazem zmusza ich do bardzo oszczędnego korzystania z dostępnej amunicji.

Produkcja amunicji na Zachodzie

W opozycji do przytaczanych danych warto jednak postawić fakt, że Zachód systematycznie, z miesiąca na miesiąc zwiększa produkcję amunicji. Gdy jesienią 2023 roku jej zapasy niebezpiecznie zmalały, rozwiązaniem okazało się przekazanie Ukrainie amerykańskich pocisków kasetowych DPICM.

Broń ta – dzięki znacznie większej skuteczności – częściowo zniwelowała mniejszą intensywność ognia artyleryjskiego, na jaką mogła pozwolić sobie ukraińska armia.

Jednocześnie, przy aktualnym zużyciu pocisków 155 mm na poziomie około 2 tys. dziennie, Same Stany Zjednoczone zwiększyły własną produkcję z 8 do 24 tys. sztuk miesięcznie. Skala produkcji ciągle rośnie i – jak w rozmowie z PAP wyjaśnił płk Mark Cancian - na koniec 2024 roku same tylko Stany Zjednoczone mają produkować 80 tys. pocisków artyleryjskich każdego miesiąca.

Dlatego, choć informacje na temat rosyjskiego przemysłu brzmią niepokojąco, warto pamiętać, że zmilitaryzowana rosyjska gospodarka korzysta z pełni swoich możliwości. Jednocześnie Zachód – pod względem gospodarczym kilkudziesięciokrotnie silniejszy – buduje swoje zdolności długofalowo, systematycznie zwiększając skalę produkcji.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także