Pierwsza taka strata w Ukrainie? Pojazdy niedawno dotarły z Polski

Pierwsza taka strata w Ukrainie? Pojazdy niedawno dotarły z Polski

Rosomaki w Ukrainie
Rosomaki w Ukrainie
Źródło zdjęć: © Telegram
Karolina Modzelewska
13.08.2023 17:45, aktualizacja: 28.09.2023 15:06

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało o zniszczeniu kołowego transportera opancerzonego Rosomak. Na dowód opublikowano nagranie z tego zdarzenia. Rosjanie twierdzą, że pojazd został zaatakowany przy pomocy pocisku moździerzowego kal. 82 mm. Jak zaznacza agencja lotnicza Altair, to pierwsza taka odnotowana strata Rosomaka dostarczonego przez Polskę.

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Rosomak miał zostać zniszczony przez artylerzystów Zachodniego Okręgu Wojskowego w rejonie Kupiańska. Na dostępnym nagraniu nie widać skutków ataku, ani zakresu zniszczeń, a jedynie moment, w którym Rosomak został trafiony przy pomocy moździerza kal. 82 mm.

Jest to pierwsza odnotowana strata sprzętu dostarczonego przez Polskę, który pod koniec lipca zaczął pojawiać się w Ukrainie. To jednocześnie kolejny - po AHS Krab - polski pojazd zniszczony na froncie.

Rosomaki w Ukrainie

Jak już informowaliśmy, Kijów zamówił 200 Rosomaków w kwietniu br. Chodziło o fabrycznie nowe pojazdy, które miały powstać w polskich fabrykach. Nie podano jednak szczegółów dotyczących finansowania tego zamówienia. Pojawiły się jednak doniesienia, że za zakup pojazdów sfinansują sojusznicy Ukrainy, w tym Stany Zjednoczone i państwa Unii Europejskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na razie nie wiadomo, ile Rosomaków trafiło już do Ukrainy i czy dostawy zostały zrealizowane w całości. Kołowe transportery opancerzone można jednak zobaczyć już na polu walki. Jest to rozwiązanie opracowane przez polskie przedsiębiorstwo Rosomak S.A. i dostępne w licznych wersjach, dostosowanych do pełnienia różnorodnych zadań. Przykładowo, jednym z podstawowych zadań wersji bojowej jest walka z lekko opancerzonymi pojazdami oraz piechotą.

Rosomaki to rozwiązanie produkowane od 2003 r., na licencji w oparciu o konstrukcję fińskiej firmy Patria AMV XC-360P. Pojazdy w wersji bojowej mają masę ok. 22 ton i mogą poruszać się z maksymalną prędkością 100 km/h po drogach, a ich zasięg szacuje się na 500-700 km. Wyposażono je w wieżę HITFIST 30 mm Bushmaster, a także armatę 30-mm Bushmaster Mk44 oraz karabin maszynowy UKM 2000C 7,62 mm.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie