Ten potwór wjedzie wszędzie. Nowoczesny sprzęt do trudnej pracy

Ten zielony potwór to zmodyfikowany Deutz-Fahr M35.75. Kombajn został postawiony przed naprawdę trudnym zadaniem. Koszenie tak stromego pola byłoby niewykonalne przy użyciu zwyczajnego pojazdu. Przy tak pochyłej nawierzchni trudno byłoby nawet chodzić. A rolnik musiał poradzić sobie operując na niej ważącą wiele ton maszyną rolniczą.

Mimo to ten wyposażony w system siłowników hydraulicznych pojazd radził sobie z trudnym terenem bez żadnych problemów. Aby możliwe było wykonanie tak trudnych manewrów, kombajn górski musiał zostać odpowiednio przystosowany. Standardowo w rolnictwie stosuje się prostsze konstrukcje.

Pojazd dysponuje rzecz jasna napędem na cztery koła. Tylko takie rozwiązanie zapewnia mu odpowiednie właściwości jezdne, umożliwiając tym samym podjeżdżanie pod tak strome góry.

Drugą, ale tak naprawdę najważniejszą rzeczą, jest system hydrauliczny. Każde z czterech kół kombajnu może być ustawione w odpowiedniej pozycji. Jest to możliwe dzięki wyposażeniu każdego z nich w siłownik regulujący jego wysokość. Taki zabieg pozwalał na ustawienie pochyłu kombajnu zarówno w kierunku przód-tył, jak i na boki.

Jak pisze autor materiału, żniwa były trudne, ze względu na podmokły teren. Ale musiał wykorzystać "okienko dobrej pogody" w obawie przed kolejnymi deszczami, które mogłyby zniszczyć uprawę pszenicy. Mimo wszystko cały proces koszenia zbóż udało się przeprowadzić bez większych problemów, ku zadowoleniu rolników.